To, co przeżyła mała Olivia, jest nieprawdopodobne. Dziewczynka po tym, jak uratowała trzmiela, otrzymała od niego podziękowania, jakich z pewnością się nie spodziewała! Owad... odmachał jej jednym z odnóży! Wszystko zostało udokumentowane za pomocą nagrania.
Jak do tego doszło? 3-latka wracała ze swoim tatą z przedszkola. W trakcie podróży rodzic i dziecko zauważyli trzmiela leżącego na uboczu drogi. Zdecydowali pomóc owadowi i zabrali go ze sobą do domu, by podać mu wodę i cukier.
"W czwartek poszedłem odebrać Olivię z przedszkola i znaleźliśmy tego trzmiela na uboczu. Zabraliśmy go do domy i nakarmiliśmy cukrem i wodą" – powiedział Sam Higham, ojciec dziewczynki. – "Kiedy poczuł się lepiej, wypuściliśmy go na ogród. Olivia była zachwycona. Zaangażowała się w pomoc trzmielowi. Powiedziałem jej, że damy mu cukier i wodę by mu pomóc, a ona powtarzała to, co jej mówiłem".
Na tym nie koniec historii z trzmielem, bowiem w sobotni poranek dziewczynka będąc na zewnątrz, znalazła tego samego owada. Okazało się, że znów nie najlepiej sobie radził.
"Zabraliśmy go do środka i daliśmy znów wodę i cukier. Olivia zaczęła do niego machać. Byłem zaskoczony, gdy zaczął odmachiwać. Pomyślałem, że mam zwidy. Olivia była zachwycona i naprawdę jej się to podobało. Kiedy zobaczyła, że trzmiel jej odmachuje, to był to uroczy moment".
Niesamowita historia z trzmielem sprawiła, że 3-latka teraz chętniej poszukuje owadów. Trzeba przyznać, że jest to sytuacja niczym z animowanej bajki. Zresztą, zobaczcie tego nieprawdpodobnego trzmiela!
Autor: Natalia Piotrowska