Kerstin Tristan jest cała w tatuażach
Tatuaże zyskują coraz większą popularność. Kiedy przypomnimy sobie, jak do tego tematu podchodzono jeszcze kilkanaście lat temu (wzór na ciele kojarzony był przez społeczeństwo z życiem kryminalnym, a osoby posiadające je spotykały się z niechęcią ze strony pracodawców), dzisiaj możemy mówić o rewolucji. Tatuują się osoby młode, te w wieku średnim, ale też starsze. Kristen Tristan z Niemiec zaczęła regularnie odwiedzać salony tatuażu jeszcze w 2014 roku. Dzisiaj kobieta ma 57 lat, a jej wizerunek jest naprawdę charakterystyczny. Ciało pokrywa mnóstw kolorowych wzorów: kwiatów, kryształów, a nawet lamparcich cętek. Na czole Kristen ma wytatuowanego motyla:
Na tatuaże wydała ponad 135 tysięcy złotych
Wizyta w salonie tatuażu z reguły nie należy do tanich przyjemności. Koszty mogą różnić się w zależności od indywidualnego cennika artysty, ale też rozmiaru wzoru. Nie trzeba być specjalistą, by ocenić, że Kristen Tristan musiała sporo zainwestować w taką liczbę zdobień. Jak podaje "Mirror", Niemka wydała na wszystko łącznie około 25 tysięcy funtów, co w przeliczeniu daje ponad 135 tysięcy złotych. Ostatnio kobieta zamieściła na Instagramie zdjęcie, które porównuje jej aktualny wizerunek do tego z 2014 roku. Trudno uwierzyć w to, że można tak bardzo zmienić się na przestrzeni zaledwie 10 lat!
Autor: Hubert Drabik