Jak informuje "Dziennik Wschodni", absolutny rekord w tej kwestii ustanowił pewien kierowca z Zamościa. Przez ostatni rok fotoradary z Zamościa i okolic sfotografowały prowadzone przez 27-latka auto aż - uwaga - 68 razy! W sumie, wg obowiązujących taryfikatorów, mężczyzna uzbierał już ponad 600 punktów karnych! Powinien też zapłacić mandaty na łączną kwotę przekraczającą 30 tys. zł.
System fotoradarów nadzorowany jest przez Inspekcję Transportu Drogowego. Inspektorzy wystąpili już do policji z prośbą o zweryfikowanie kwalifikacji kierowcy. Dopiero policjanci mogą wystąpić do starosty z wnioskiem o cofnięcie kierowcy uprawnień. Mężczyzna musi się też liczyć z przymusowym skierowaniem na dodatkowe badania, w tym psychologiczne...
Może warto zapisać się na kurs?