Adaptacja kultowej książki. „Brzydcy” to będzie nowy hit Netflixa?

Joey King, ulubienica młodzieży, powraca w nowej, ekscytującej roli! Tym razem gwiazda „Kissing Booth” wciela się w postać Tally Youngblood w adaptacji filmowej bestsellera Scotta Westerfelda, „Brzydcy”. Premiera na Netflixie już 13 września!

fot. Netflix

Joey King, która od ponad dekady marzyła o roli Tally Youngblood, nie tylko zagrała główną rolę, ale również wzięła na swoje barki rolę producentki wykonawczej tej ambitnej adaptacji.

Moje zaangażowanie w tę historię trwa tak długo, jak tylko sięgam pamięcią. Od kiedy miałam 11 lat, nie mogłam się doczekać, by zobaczyć tę historię na ekranie

- mówi King w rozmowie z Tudum.

„Brzydcy” - dystopia, w której piękno jest najważniejsze

W świecie przedstawionym w „Brzydkich”, każdy, kto osiąga 16 lat, poddawany jest operacji plastycznej, która pozwala mu wyglądać dokładnie tak, jak chce. Reżyser filmu, McG, wyjaśnia, że społeczeństwo wierzy, iż dzięki temu możliwe jest wyeliminowanie konfliktów. Jednak rzeczywistość okazuje się znacznie bardziej skomplikowana, a Tally Youngblood znajduje się w samym sercu narastającego buntu.

„Brzydcy” są oparci na książce, która została opublikowana po raz pierwszy w 2005 roku i zyskuje na aktualności w dzisiejszych czasach, kiedy to ideał piękna jest nieustannie modyfikowany przez filtry i edycję zdjęć w mediach społecznościowych. McG podkreśla, że film ma na celu zwrócenie uwagi na piękno wewnętrzne i akceptację siebie.

Scott Westerfeld i jego wizja

Scott Westerfeld, autor powieści, pełnił rolę producenta wykonawczego, co zapewniło wierność adaptacji światu przedstawionemu w książce. Jego zaangażowanie i szczegółowe podejście do detali świata „Brzydkich” sprawiły, że film obiecuje być nie tylko wiernym odwzorowaniem książki, ale również pełnym emocji i przygód przedstawieniem dystopijnego świata.

Komentarze
Czytaj jeszcze: