Adriana Kalska cała we łzach tuli się do Mikołaja Roznerskiego. Aktorka wyjaśniła wszystko w opisie

Adriana Kalska zamieściła w sieci zdjęcie, które mogło wywołać niepokój wśród niektórych internautów. Na wspomnianym kadrze widać, jak cała we łzach tuli się do ukochanego.

Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski w „M jak Miłość”

Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski tworzą zgrany duet zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Zakochani brawurowo wcielają się bowiem w małżeństwo Chodakowskich, którym kibicuje mnóstwo widzów serialu „M jak Miłość”. Para doczekała się wielu fanów, którzy śledzą ich poczynania także w sieci. To właśnie na Instagram ukochanej Roznerskiego trafiło ujęcie, które mogło mocno zmartwić fanów. Widać bowiem na nim, jak zapłakana Kalska wtula się w aktora.

Na szczęście wszystko wyjaśnia opis zamieszczony pod zdjęciem. Okazało się, że jest to kadr z odcinków „Emki”, w których Iza i Marcin Chodakowscy przeżywali trudne chwile. Teraz Adriana Kalska powróciła pamięcią właśnie do tego czasu, pisząc w hasztagach:

#Bo to wszystko przez kogo? #Przez Artura #Morze łez

Aktorka pozdrowiła również Tomasza Ciachorowskiego, który w „MjM” wcielał się w bezwzględnego Artura.

Adriana Kalska na Instagramie

Pod zdjęciem umieszczonym przez Adrianę Kalską głos zabrali też wspomniany Tomasz Ciachorowski i Mikołaj Roznerski:

Mikołaj tęskni, Marcin nie tęskni

– przyznał partner aktorki.

No gagatek i psotnik z tego Artura (tęsknię)

– napisał z kolei Ciachorowski.

Przypomnijmy, Artur był mężem Izy, chorobliwie zazdrosnym o Marcina. Kiedy kobieta postanowiła od niego uciec, Skalski chciał ją odzyskać. Psychopata zginął podczas szarpaniny z Olkiem (Maurycy Popiel) przed domkiem letniskowym, w którym ukrywała się Iza. Jak widać, scenariuszowe dramatyczne zwroty akcji nie przeszkodziły aktorom w nawiązaniu przyjaźni poza planem. W także tęsknicie za Tomaszem Ciachorowskim w „M jak Miłość”?

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: