Agnieszka Kaczorowska wydała oświadczenie. Przerywa milczenie po wieściach o rozstaniu z mężem

Agnieszka Kaczorowska w programie „Mówię wam” po raz pierwszy oficjalnie zabrała głos po wieściach o końcu jej małżeństwa z Maciejem Pelą. Aktorka przedstawiła jasne stanowisko. Wystosowała też apel.

fot. AKPA

Wieści o rozstaniu Kaczorowskiej i Peli

Początkiem października media obiegły doniesienia o rozstaniu Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli. Podane przez portal Pudelek informacje o końcu małżeństwa pary tancerzy, którzy wzięli ślub w 2018 roku i doczekali się razem dwóch córek, zelektryzowały opinię publiczną. Sami zainteresowani oficjalnie nie odnieśli się do krążących pogłosek. Teraz jednak gwiazda serialu „Klan” udzieliła obszernego wywiadu w programie „Mówię wam”. Gdy prowadzący Mateusz Hładki próbował dowiedzieć się, ile prawdy jest w pojawiających się w przestrzeni medialnej plotkach, zaapelowała o jedno.

Są takie sprawy w życiu i takie chwile w życiu, które wymagają ciszy. I to jest ten czas, który wymaga ciszy. Ja o tę ciszę po prostu proszę. Apeluję o ciszę, bo jak każdy człowiek mam prawo do tej ciszy. Dalej też jestem człowiekiem, nie jestem tylko marką osobistą, nie jestem tylko osobą znaną i publiczną

– powiedziała.

Agnieszka Kaczorowska udzieliła wywiadu

Kaczorowska do ostatnich wydarzeń odniosła się dość wymijająco, ale nie była w stanie ukryć swoich emocji. Gdy toczyła z prowadzącym rozmowę o programie „Królowa przetrwania”, w którym niedawno wzięła udział, w pewnym momencie pokazano fragment przedstawiający, jak mówi o swojej rodzinie. Podczas sierpniowych nagrań wyznała przed kamerą m.in.: „Teraz w moim życiu jest mój mąż, który jest moim największym wsparciem i który zawsze podaje mi rękę. Były takie sytuacje już na przestrzeni naszego małżeństwa, że gdyby nie on, to nie wiem. Było naprawdę trudno (…). W zasadzie jestem w takim miejscu w swoim życiu, że mam wszystko, o czym marzyłam, bo mam właśnie to. Mam dzieci, mam męża, mam dom”.

Agnieszce zaszkliły się wtedy oczy. Łamiącym się głosem wyznała: „Ja niezmiennie będę zapraszała do swojego życia i niezmiennie będę robiła to w takiej formie, w jakiej ja chcę to robić. Ja myślę, że na wszystko jest odpowiedni moment. I tak samo jak po urodzeniu dziecka powiedziałam, że już jestem mamą ileś tam dni po, a nie dwie minuty po porodzie, tak samo o wszystkim mam prawo powiedzieć wtedy, kiedy jestem gotowa, wtedy kiedy jest na to czas i to się tyczy absolutnie każdego wydarzenia w moim życiu”.

Aktorka i tancerka wspomniała także o swoim samopoczuciu. „Jest okej. Jest różnie, każdy ma lepsze i gorsze dni” – powiedziała. Dodała, że „niczego nie żałuje w swoim życiu”, bo „wszystko dzieje się po coś, wszystko ma nas czegoś nauczyć”. „Nie chciałabym cofnąć czasu” – zapewniła w odpowiedzi na pytanie, czy żałuje, że wpuściła ludzi do swojego życia prywatnego.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: