Agnieszka Włodarczyk: "#jedziemynawesele"
Choć od pewnego czasu aktorka nie pojawia się już na planie, aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Publikowane przez nią treści przyciągają ponad 323 tysiące osób. Artystka chętnie dzieli się z fanami swoją codziennością, przemyśleniami oraz doświadczeniem. Na udostępnianych relacjach często towarzyszą jej partner – Robert Karaś; oraz syn – Milan Karaś.
W wirtualnej galerii zdjęć Agnieszki Włodarczyk znalazły się dwa urocze nagrania: „#jedziemynawesele”. Na udostępnionych filmikach celebrytka pokazała, jak wyglądały jej przygotowania oraz jak spędzała czas na samej uroczystości.
Botoks na włosy, malowanie paznokci (jedna warstwa, nie było czasu na więcej), suszenie, karbowanie od skóry, jazda po torebkę (znalazłam cokolwiek), makijaż (część w domu, część w aucie) plus kiecka, którą kupiłam 20 lat temu – czytamy w opisie wspomnianego wyżej wideo.
W opisie kolejnego materiału internauci dowiadują się, że głośne: „Tak” powiedzieli sobie: Paulina Inhantowicz oraz Kacper Młynarkiewicz. Wyjątkowe chwile w życiu pary młodej relacjonowała na Instagramie sama Włodarczyk.
Szerokie uśmiechy, doborowe towarzystwo i wzruszający czas – na weselnej sali aktorka pojawiła się u boku syna oraz ukochanego.
Wesele widać cudne, ale nie mogę się napatrzeć na Waszą miłość i wspólne spędzanie czasu z dzieckiem;
Cudowna z Was para i rodzice;
Pięknie pani wygląda, miło się na was patrzy;
Piękny filmik… Szczęścia dla młodej pary i wszystkiego dobrego dla Was;
Cudowni;
Zmieścić się w kieckę sprzed 20 lat, szacun;
Kobieto, jesteś niesamowita – podkreślają obserwatorzy.
Pod postami nie zabrakło także:
Panie Robercie, do dzieła, teraz państwa kolej;
A wy kiedy??.
Agnieszka Włodarczyk nie odniosła się do pojawiających się komentarzy.
Agnieszka Włodarczyk: "A teraz czas nie na moje Wielkie Sycylijskie wesele" (09.06.2022 r.)
W czerwcu 2022 roku na Instagramie artystki pojawiło się podsumowanie wydarzeń, organizowanych na Sycylii. „A teraz czas nie na moje Wielkie Sycylijskie wesele” – pisała wówczas aktorka. Razem z bliskimi wybrała się do słonecznych Włoch na ślub i wesele swojego brata:
Ślub odbył się w przepięknym kościele, i podobnie jak u nas pan młody czekał na pannę młodą przy ołtarzu. I tak jak u nas, nie widział wcześniej panny młodej w sukni. Ksiądz, który udzielał ślubu uśmiechał się od ucha do ucha i rzucał żarty po włosku, takie, że przynajmniej połowa gości się zaśmiewała( druga połowa z polski prawie nic nie rozumiała, ale dobra energia udzieliła się wszystkim). Ach, co to było za wesele!
Gwiazda, znana z produkcji, takich jak: „13 Posterunek”, „Plebania”, „Pierwsza miłość”, „Dziki”, „Diablo. Wyścig o wszystko”, „Kac Wawa”, „Job, czyli ostatnia szara komórka”, „Nigdy w życiu!”, „E=mc2”, „Poranek kojota”, „Pierwszy milion”, opisała także zachwycające widoki, dekoracje i panującą na uroczystości atmosferę:
No cóż, nie mogło być lepiej. Państwo młodzi sprawili, że każdy czuł się swobodnie, na luzie i bez spiny. Pierwszy taniec bez ustawiania i wyuczonej choreografii- brawo. A potem było już tylko lepiej… Sycylijskie tańce, muzyka na żywo… bajka.
Na pytanie: „Zaplanowała już pani swoje sycylijskie wesele?” odpowiedziała wówczas: „Nasze raczej nie będzie na Sycylii”.
Czytaj więcej tutaj:
Autor: Małgorzata Durmaj