Agnieszka Woźniak-Starak pożegnała męża
2019 rok nie był łaskawy dla Agnieszki Woźniak-Starak. W sierpniu media obiegła szokująca informacja o zaginięciu jej męża Piotra Woźniaka-Staraka na jeziorze Kisajno na Mazurach, a później – o odnalezieniu jego ciała. Woźniak-Starak zginął w wypadku na motorówce, w wieku zaledwie 39 lat. Producent filmowy i prezenterka telewizyjna byli małżeństwem od 2016 roku.
Po śmierci męża Agnieszka Woźniak-Starak na jakiś czas całkowicie zniknęła z mediów. Wkrótce podjęła jednak decyzję, że chce powrócić do normalnego życia. Po traumatycznych przeżyciach mogła liczyć na ogromne wsparcie zarówno ze strony bliskich jej osób, jak i fanów. To pomogło jej stanąć na nogi. Woźniak-Starak zdecydowała, że chce kontynuować spuściznę swojego tragicznie zmarłego męża i zajęła się promocją jego ostatniego dzieła producenckiego – filmu „Ukryta gra”.
Woźniak-Starak weszła w nowy rok w górach
Agnieszka Woźniak-Starak ostatnio nie była aktywna w mediach społecznościowych. Od początku listopada jej profil na Instagramie milczał – aż do Bożego Narodzenia, kiedy opublikowała pierwszy od długiego czasu wpis. Pokazała wówczas zdjęcie z gór, pod którym napisała:
„Spokojnych świąt, kochani. Powiem wam, że marzyłam o tym od paru miesięcy. Góry, kiedyś tu zamieszkam. Z dziesiątką psów. I koniem”.
Woźniak-Starak zakochała się w górach. Tam również postanowiła wejść w nowy rok.
„Nadal w górach. Sylwester w domu z rodziną i przyjaciółmi, a Nowy Rok tradycyjnie w schronisku na Kalatówkach. Rozmowy, wspomnienia, ważny czas. Życzę wam wielu wspaniałych chwil w tym roku, bądźmy dla siebie dobrzy” – napisała pod kolejną opublikowaną na Instagramie fotografią.
Pod następnym wpisem dziennikarka zdradziła, że podczas pobytu w górach odkryła swoją nową pasję. Ta dodaje jej sporo radości, co doskonale widać na ostatnich udostępnionych przez nią zdjęciach.
„W górach jest magia. Chyba mam nową pasję, ski touring. I kolejny powód, żeby stąd nie wyjeżdżać…” – pisze Agnieszka Woźniak-Starak.
Autor: Maria Staroń