Wyjątkowa para
John Travolta i Olivia Newton-John w hicie „Grease” z 1978 r. stworzyli niezapomniany duet. On – jako szalony i przystojny Danny – skradł serca damskiej części publiczności, natomiast ona – w roli zakochanej w nim Sandy – powodowała, że będący w kinie panowie szybko tracili głowę. Dziś jednak Olivia musi stawić czoło grze z czasem; w jednym z wywiadów przyznała bowiem, że znowu walczy z nowotworem. W latach 90. zdiagnozowano u niej nowotwór piersi. Wówczas gwiazda pokonała raka i pierwszy nawrót choroby. W zeszłym roku nowotwór zaatakował po raz trzeci: to rak piersi w stadium czwartym z przerzutami do kręgosłupa.
„Wierzę, że wygram”
Aktorka dopiero teraz zdecydowała się opowiedzieć o swojej chorobie; swoją historią podzieliła się z widzami australijskiego programu telewizyjnego „Sunday Night”: „Jestem jedną z milionów w tej walce. Nie powinnam mówić: walka... W tej podróży – stwierdziła. Gwiazda nie zamierza jednak się poddawać. Przyznała, że ma wielkie oparcie w swoim mężu i cały czas wierzy, że uda jej się wygrać z rakiem, bo taki jest jej cel.
O jej sile ducha świadczy też fakt, że od początku choroby Olivia Newton-John włączyła się w kampanię na rzecz chorych na raka: jest także założycielką centrum terapeutycznego i badawczego w Melbourne („Olivia Newton-John Cancer Wellness and Research Centre”). Otwarcie przyznaje też, że leczy się zarówno przy pomocy nauki, jak i medycyny naturalnej.
Autor: Sabina Obajtek