Edyta Górniak ma jednego syna
Edyta Górniak była przed laty w związku z muzykiem Dariuszem Krupą. Jego owocem jest syn Allan, który przyszedł na świat w 2004 roku. 20-latek dziś nie ma kontaktu z ojcem i jego nową rodziną. Od paru miesięcy oficjalnie przedstawia się zresztą jako Allan Enso. Jak potwierdził w styczniu w rozmowie z „Super Expressem” jego management, głównym powodem zmiany nazwiska była chęć odcięcia się od rodzica. Młody raper i DJ jednocześnie nie chciał nazywać się jak mama, by „nie zarzucano mu, że buduje karierę na nazwisku tak wielkiej gwiazdy”:
Ceni to, że ma tak wspaniałą mamę, tak wielkiej klasy artystkę i nie ukrywa, że dało mu to łatwiejszy start, a na pewno dało to wrodzony talent. Natomiast chce budować swoje nazwisko swoją uczciwą pracą. Poza tym niemożliwe jest dorównać takiemu nazwisku jak Górniak.
Allan o ciąży Edyty Górniak
Allan Krupa jest jedynym dzieckiem 51-letniej obecnie divy i jest dla niej całym światem. Kilka lat temu piosenkarka wyznała, że miała ponownie zostać matką, jednak niestety utraciła ciążę. „Myślę, że z dwa lata bardzo marzyłam o ciąży. Los pokazywał, że raczej to się nie uda. No i zaszłam w ciążę. Niestety straciłam ją. Po całym tym doświadczeniu zrozumiałam, że naprawdę zawsze byłam wdzięczna, że zostałam matką w życiu, ale teraz to jeszcze jakby bardziej narosło we mnie, że całe szczęście, że Pan Bóg mi zesłał tego syna mojego, bo to jest moje wszystko tak naprawdę” – mówiła w 2018 roku w „Dzień dobry TVN”.
Teraz o ciążę Edyty Górniak i posiadanie rodzeństwa został zapytany Allan Krupa. Podczas zorganizowanego na Instagramie Q&A 20-latka zagadnięto o to, jak zareagowałby, gdyby dziś dowiedział się, że będzie miał brata lub siostrę. Młody artysta wcale nie unikał tematu. Szczerze przyznał, że jeszcze jakiś czas temu mógłby „mieć z tym problem”. Teraz jednak patrzy na sprawę inaczej.
Myślę, że jeszcze parę lat temu miałbym z tym problem. Na obecną chwilę już mniejszy. To też jest inaczej, jak jest się całe życie jedynakiem i potem jakby miał być ktoś w twojej rodzinie, to jest inaczej niż jak w młodych latach. Na obecną chwilę zaakceptowałbym i kochał
– wyznał otwarcie.
Autor: Maria Staroń