Drugie dziecko w drodze?
Kilka dni temu Robert Lewandowski na Instagramie opublikował zdjęcie ze świątecznej imprezy, na którym pozuje ze swoją żoną. Fotografia nie wzbudziłaby pewnie tak dużych emocji, gdyby nie jeden szczegół. Nie sposób nie zauważyć, że na zdjęciu brzuch Anny Lewandowskiej wydaje się być naprawdę spory. Wśród fanów pary sportowców ten właśnie fakt wywołał mnóstwo spekulacji i domysłów na temat kolejnej ciąży trenerki. „Ewidentnie liczą na 500+”, „Widzę, że Robert nie tylko na boisku strzela gole” – żartowali niektórzy internauci.
Inni zwrócili natomiast uwagę na kreację Anny Lewandowskiej, nie do końca dobrze dobraną do jej figury. Nie brakowało osób, które stwierdziły, że wybierając tego typu sukienkę, Lewandowska zrobiła sobie „krzywdę”. I rzeczywiście, tajemniczo zaokrąglony brzuch trenerki mógł być najprawdopodobniej efektem założenia na siebie bardzo niekorzystnego kroju. Kiedy zresztą Lewandowska opublikowała na swoim Instagramie kolejną fotografię, okazało się, że po jej „krągłościach” nie ma śladu. Żona Roberta Lewandowskiego pokazała bowiem zdjęcie z treningu, do którego pozuje w dopasowanych leginsach i koszulce, prezentując dumnie płaski brzuch i wysportowane ciało.
Plany powiększenia rodziny
Przypomnijmy, że Anna i Robert Lewandowscy w maju ubiegłego roku po raz pierwszy zostali rodzicami. Wówczas przyszła na świat mała Klara, która od razu stała się ulubienicą i internautów, i polskich mediów. Odkąd Lewandowscy doczekali się pierwszej córki, wielu fanów pary liczy, że ich rodzina wkróce ponownie się powiększy, z niecierpliwością wyczekując informacji na temat kolejnej ciąży Anny Lewandowskiej. Plotki o tym, że trenerka spodziewa się kolejnego dziecka, pojawiają się zresztą w sieci dość często.
Warto dodać, że w ubiegłym roku mama Roberta Lewandowskiego zdradziła, że para nie wyklucza w przyszłości powiększenia rodziny. „Ania bardzo chce mieć drugie dziecko” – mówiła podczas ubiegłorocznej Gali Plebiscytu „Piłka Nożna” matka Roberta Lewandowskiego, cytowana przez WP Sportowe Fakty. „Klara jest bardzo podobna do Roberta i do mojego męża, i rodzina Ani mówi: „Aniu, trzeba szybko drugiego potomka, żeby do nas był podobny”. Wszystko przed nami” – powiedziała wówczas z uśmiechem na twarzy Iwona Lewandowska.
Autor: Maria Staroń