Anna Lewandowska otarła się o śmierć? "Dzięki kondycji fizycznej przeżyłam pierwszy poród”

35-letnia trenerka rok temu przeprowadziła się do Barcelony. Zmiana miejsca zamieszkania spowodowana była pracą jej męża w klubie FC Barcelona. Anna Lewandowska szybko pojawiła się w hiszpańskich mediach. Teraz udzieliła bardzo osobistego wywiadu. Była szczera do bólu.

Anna Lewandowska podbija hiszpańskie media. Chętnie odpowiada na intymne pytania

Anna Lewandowska konsekwentnie zdobywa popularność poza granicami Polski. Trenerka i przedsiębiorczyni postanowiła zaistnieć także w Hiszpanii, w której aktualnie mieszka. Od czasu jej wprowadzki do podbarcelońskiej miejscowości stara się złapać dobry kontakt z mediami. Wysiłki się opłaciły – stała się już w Hiszpanii rozpoznawalną twarzą. Niedawno o rozmowę poprosił ją dziennikarz z radia Catalunya Ràdio.

W wywiadzie, który zrealizowano w sercu Barcelony, na tarasie z widokiem na symbol miasta – katedrę Sagrada Familia, 35-latka sporo opowiedziała o swoim życiu. Sportowczyni udowodniła reporterowi, że nie ma problemu, by publicznie poruszać wiele intymnych kwestii.

Dla wielu jest kobietą, która rok temu sprawiła, że ​​Robert Lewandowski podpisał kontrakt z Barceloną. Dziś rozmawiamy z nią o świecie sportu, macierzyństwie, odżywianiu i trochę o Barcelonie

– tak radiostacja zapowiadała w mediach społecznościowych rozmowę z Anną Lewandowską.

W czasie wywiadu przedsiębiorczyni pochwaliła się także coraz lepszą znajomością hiszpańskiego. Odpowiedzi udzielała po polsku, ale chętnie wplatała zwroty w języku hiszpańskim.

Anna Lewandowska szczerze opowiedziała o swoich porodach

Tematy związane z byciem mamą wyraźnie zainteresowały dziennikarza. Przypadły do gustu także jego rozmówczyni. Trenerka poświęciła im sporo czasu. Przedstawicielowi katalońskiemu radia opowiedziała o tym, że ma za sobą dwa bardzo różne doświadczenia porodowe. Pierwsza córka na świat przychodziła długo – akcja porodowa miała trwać ponad dobę. Druga pociecha zjawiła się za to bardzo szybko, czym zaskoczyła rodziców.

Rodziłam 28 godzin, pierwsze dziecko, Klarę, a Laurę 28 minut. Generalnie pierwszy poród był bardzo, bardzo, bardzo, bardzo ciężki - "muy dificil". Dzięki kondycji fizycznej przeżyłam pierwszy poród. To jest prawda, że dzięki wytrenowaniu, dzięki temu, że dobry stan ciała miałam, przez to, że miałam dobrą dietę, aktywność fizyczną, to udało mi się urodzić do końca naturalnie

– wyjawiła Anna Lewandowska.

O trudnych porodowych doświadczeniach trenerka już wcześniej mówiła swoim polskim fanom za pośrednictwem rodzimych stacji i social mediów. Może liczy teraz, że taka otwartość w kwestii mówienia o macierzyństwie ociepli jej wizerunek także w Hiszpanii?

Autor: Katarzyna Krzyżak-Litwińska

Komentarze
Czytaj jeszcze: