Anna Lewandowska pokazała, jak karmi piersią. Trenerka opublikowała śmiały kadr

Anna Lewandowska opublikowała w sieci śmiały kadr. Trenerka pokazała karmienie piersią trzymiesięcznej córki. Lewandowska postanowiła odważnie poruszyć ten temat.

Anna Lewandowska karmi piersią Laurę

Anna i Robert Lewandowscy przed kilkoma miesiącami ponownie zostali rodzicami. Na początku maja para sportowców doczekała się drugiej córki. Laura urodziła się 6 maja, niemal dokładnie trzy lata po narodzinach Klary – starszej córeczki Lewandowskich. Znana mama dziewczynek chętnie dzieli się w sieci ich zdjęciami. Wciąż jednak dba o to, by chronić ich wizerunek.

Trenerka właśnie pochwaliła się fanom nowym zdjęciem z Laurą. Tradycyjnie nie pokazała twarzy dziewczynki, za to podzieliła się z obserwatorami niezwykle intymnym momentem. Lewandowska pokazała, jak karmi małą Laurę piersią. Sportsmenka postanowiła obszerniej poruszyć ten temat.

Anna Lewandowska o karmieniu piersią

Publikując nowe zdjęcie z Laurą, Anna Lewandowska zamieściła obszerny post na temat codziennych wyzwań i obowiązków każdej mamy oraz karmienia piersią.

Większość mam każdego dnia spotyka wiele wyzwań. Zgodzicie się ze mną? Wiele obowiązków, praca, dzieci, trening… Jednym z nich jest karmienie piersią, w różnych porach i w najprzeróżniejszych miejscach. O ile oczywiście możemy karmić piersią i kiedy nie ma przeciwskazań

– napisała.

Ponieważ trwa światowy tydzień karmienia piersią, w dalszej części wpisu trenerka postanowiła przypomnieć o zaletach karmienia dziecka naturalnym mlekiem matki.

Według organizacji zajmujących się zdrowiem, maluchy powinny być karmione mlekiem matki do szóstego miesiąca życia, a jako uzupełnienie diety, do dwóch lat. Karmienie piersią (lub mlekiem odciąganym) to przede wszystkim zdrowie dla naszych dzieci i jeśli tylko możemy, to ofiarujmy je naszym dzieciom. Mleko mamy zapewnia zdrowy rozwój, mniej chorób w dzieciństwie i w życiu dorosłym (na przykład zmniejszenie ryzyka otyłości). Ale to również bonus dla mamy – często szybszy powrót do formy

– przekonuje Lewandowska.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: