Anna Lewandowska pozuje w szlafroku. Ma dla fanów dobrą wiadomość. "Gratulacje"

Trenerka opublikowała niezwykle zmysłową fotografię. Przed obiektywem stanęła w zsuwającym się z ciała szlafroku. Internauci nie kryją swojego zachwytu, a w sekcji komentarzy sypią się komplementy i gratulacje. "Lewa" ma na swoim koncie kolejny sukces... Przekazała dobre wieści!

"Lewa" nie zwalnia tempa

Anna Lewandowska aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. Na swoim profilu, który obserwuje już 3,8 mln użytkowników, dzieli się efektami swojej pracy zawodowej, a także kulisami życia rodzinnego. Trenerka prężnie rozwija swoje firmy, angażuje się w coraz to kolejne projekty, a przy tym nie zapomina o pomocy innym oraz o relacjach z bliskimi. W sieci porusza ważne społecznie tematy, edukuje, dzieli się swoją wiedzą m.in. z zakresu zdrowego odżywiania, pielęgnacji czy ćwiczeń fizycznych. Opowiada także o kolejnych nowościach, nad którymi działa wspólnie ze swoim zespołem. „Nie zatrzymujemy się ani na chwilę” – czytamy w opisie jednej z publikacji.

Zmysłowa fotografia celebrytki zachywca fanów

Trenerka, prywatnie mama dwóch pociech: Klary i Laury oraz ukochana piłkarza Roberta Lewandowskiego, nie zwalnia tempaSprawdza się na wielu różnych polach, a swojej kariery nie ogranicza jedynie do środowiska fitnessu i dziedzin z tym związanych. Już jakiś czas temu na rynek wyszła jej własna marka kosmetyczna. Wydaje się, że „Lewa” może pochwalić się kolejnym sukcesem, ponieważ, jak informuje w najnowszym poście, stworzyła dwa nowe produkty. Nie zabrakło gratulacji, słów uznania i komplementów.

Wirtualna galeria zdjęć celebrytki wzbogaciła się o niezwykle zmysłowe ujęcie. Anna Lewandowska pozuje przed obiektywem w negliżu. Z uśmiechem spogląda w aparat i hipnotyzuje swoim czarującym spojrzeniem. Z nagich ramion delikatnie zsuwa się jej biały szlafrok. Zdjęcie przywodzi na myśl relaks i niezwykle przytulne otoczenie. W rozpuszczonych włosach zachwyca fanów.

Ania, kusisz;
Super;
SUPER! Gratulacje;
Cudowna kobieta;
Niesamowita figura;
Wow – czytamy w sekcji komentarzy. 

Autor: Małgorzata Durmaj

Komentarze
Czytaj jeszcze: