Cotton, bo tak została nazwana ta kocia przybłęda, został dostrzeżony, gdy podjadał z miski przeznaczonej dla kota pewnego mężczyzny z Royal Palm Beach na Florydzie.
Jak mężczyzna przyznał, kot pojawił się znikąd i jadł karmę wystawioną na zewnątrz dla jego własnego pupila. Jako że Cotton wyglądał na bardzo głodnego, pozwolono mu spokojnie zjeść. Po przyjrzeniu się znajdzie okazało się, że Cotton cierpi na świerzba, a jego oczy są zamknięte z powodu powstałej skorupiastej powłoki.
Mężczyzna szybko udał się po transporter, w którym umieścił jedzenie. Cottona nie trzeba było namawiać, by wszedł do środka. Na lokalnej grupie napisał post z prośbą o pomoc. Wtedy sprawą zajęła się Carmen Weinberg, która doskonale zdawała sobie sprawę ze stanu, w jakim był Cotton. Sama zajmowała się kotami z podobnymi przypadłościami.
Kobieta zabrała kotka do zaprzyjaźnionego weterynarza, który potwierdził podejrzenia co do świerzba. Zauważył również, że kot jest niedożywiony i odwodniony. Cotton nie mógł otworzyć swoich oczu z powodu choroby. Nie wiadomo też, jak długo był w takim stanie. Podczas wizyty u weterynarza mruczał. Mimo że wyglądał marnie, z chęcią jadł, powoli powracając do pełni sił.
W końcu oczy kociaka otworzyły się, a jego wybawicielom ukazał się niesamowity widok. Cotton miał oczy w dwóch kolorach – jedno niebieskie, a drugie zielone!
Kot przybrał na wadze, odrosła mu sierść i stał się bardzo towarzyskim i gadatliwym członkiem rodziny.