Niedzielna noc okazała się wielkim sukcesem dla HBO, gdy premiera trzeciego sezonu „Białego Lotosu” zgromadziła przed ekranami aż 2,4 miliona widzów w Stanach Zjednoczonych, korzystających z różnych platform. To wzrost o 57% w porównaniu z premierą drugiego sezonu, która przyciągnęła 1,5 miliona widzów. Jeszcze bardziej imponujący jest wzrost w porównaniu z premierą pierwszego sezonu, która zanotowała 944 tysiące widzów – oznacza to wzrost o imponujące 155% - informuje serwis Deadline.
Dynamiczny wzrost popularności
W ciągu 36 godzin od premiery liczba widzów trzeciego sezonu wzrosła o 90%, osiągając 4,6 miliona. HBO spodziewa się, że liczba ta będzie nadal rosła w nadchodzących tygodniach. Poprzednie sezony pokazały, że odcinki premierowe potrafią zwiększyć swoją oglądalność siedem do ośmiu razy w porównaniu z nocą premiery. Średnia oglądalność pierwszego sezonu wyniosła 9,3 miliona widzów, podczas gdy drugi sezon zgromadził średnio 15,5 miliona widzów.
Przygotowania do premiery
HBO zauważyło również, że w tygodniu poprzedzającym premierę trzeciego sezonu nastąpił 84% wzrost liczby widzów, którzy nadrabiali zaległości z poprzednich sezonów, w porównaniu z analogicznym okresem przed premierą drugiego sezonu. To świadczy o rosnącym zainteresowaniu i lojalności fanów serialu.
Co nowego w trzecim sezonie?
Trzeci sezon „Białego Lotosu” przenosi widzów do ekskluzywnego tajskiego kurortu, śledząc losy różnych gości i pracowników przez tydzień. W obsadzie znaleźli się tacy aktorzy jak Leslie Bibb, Jason Isaacs, Michelle Monaghan, Carrie Coon, Parker Posey, a także gwiazda Blackpink, LaLisa Manobal. Powraca również Natasha Rothwell, znana z pierwszego sezonu. Z takim składem aktorskim i fascynującą fabułą, trzeci sezon zapowiada się równie intrygująco, co poprzednie.