„Big Brother 2”. Malwina Ha odpadła z programu
Podczas przedostatniej w tym sezonie „Big Brother Areny” z reality show TVN7 pożegnała się Malwina Ha. Uczestniczka, która w programie zasłynęła domniemanym romansem z Wiktorem Stadniczenką, przeżywała w ostatnim czasie trudne chwile. Gdy do domu Wielkiego Brata weszła Esther, partnerka Stadniczenki, oboje musieli gęsto tłumaczyć się ze swojej bliskiej relacji. Po odpadnięciu z „Big Brothera” Malwina nie będzie mogła odetchnąć. Teraz będzie musiała wszystko wyjaśnić swojemu partnerowi.
„Big Brother 2”. Malwinę Ha zostawił chłopak?
Malwina Ha była w poniedziałek gościem nadawanego na żywo z Gołkowa „Big Brother Nocą”. Tam na gorąco opowiedziała o swoich pierwszych wrażeniach po opuszczeniu domu Wielkiego Brata. Głównym tematem rozmowy z Gabi Drzewiecką była relacja Ha i Stadniczenki. Malwina, jeszcze będąc uczestniczką programu, podejrzewała, że ze względu na „romans” z Wiktorem jej partner może ją zostawić. Ale nie przejęła się tym zbytnio.
„Takich fagasów jest pół świata” – stwierdziła wówczas.
Gabi postanowiła zapytać Malwinę wprost o jej chłopaka.
„Teraz pewnie wszyscy widzowie się zastanawiają, czy ten chłopak na ciebie czekał w domu?” – zapytała prowadząca „Big Brother Nocą”.
„No w domu nie czekał…” – przyznała była już uczestniczka programu.
Czy to oznacza, że związek Malwiny i jej partnera to już przeszłość?
„Jestem świeżo po wyjściu z programu. Chcę, żeby te emocje opadły, no i na pewno czeka nas rozmowa. Co mu powiem? Opowiem, jak było naprawdę. To też może wyglądać inaczej z zewnątrz. Co jest wewnątrz, wiemy tylko my. Będę się bronić i rozgrzeszać. Myślę, że będzie dobrze, jeżeli jesteśmy sobie pisani i mnie kocha, to wybaczy. A jak nie, to… Zobaczymy” – oceniła Malwina.
Ha wyjaśniła też, skąd wzięła się jej bliska relacja z finalistą „Big Brothera”. Twierdzi, że tak bardzo zbliżyła się do Wiktora, ponieważ… tęskniła za swoimi dziećmi.
„Miałam kryzysowe sytuacje. Postawcie się też w mojej sytuacji. Byłam odizolowana od swoich dzieci na taki długi okres. Zabrakło mi tego i spadło to trochę na Wiktora” – powiedziała.
Autor: Maria Staroń