„Big Brother”: Daniel Barłóg zrezygnował z udziału
W sobotę Dom Wielkiego Brata na własne życzenie opuścił jeden z piętnastu uczestników „Big Brothera”. Daniel Barłóg, 42-letni hodowca owiec z Suchej Beskidzkiej, decyzję o rezygnacji z udziału w programie podjął już w czwartek. Wówczas przed pozostałymi uczestnikami wyznał, że „dusi się” w Domu Wielkiego Brata, a „jego dusza wojownika tutaj umiera”. Dodał, że potrzebuje przestrzeni, rozwoju i wyzwań. Mówił, że „nie jest sobą”, a w programie „Big Brother Raport” w sobotę dodał, że nie potrafiłby dłużej grać kogoś, kim nie jest.
„Big Brother”: Marlena Klimczyk też chce odejść
W sobotę, jeszcze przed wyjściem Daniela z Domu Wielkiego Brata, chęć opuszczenia programu wyraziły dwie kolejne uczestniczki – Natalia Wróbel, która w tym tygodniu jest nominowana, oraz Marlena Klimczyk. Ta druga wydaje się już być całkowicie pewna swojej rezygnacji z udziału w programie. Przez cały sobotni wieczór w Domu Wielkiego Brata temat jej odejścia powracał. „Podjęłam decyzję, że rezygnuję. Mi jest szkoda swojego czasu, który czuję, że tutaj marnuję” – powiedziała Klimczyk w wieczornej rozmowie z Łukaszem Darłakiem. Dodała także, że chce wyjść z Domu Wielkiego Brata w poniedziałek.
Będzie bunt uczestników?
Marlena już wcześniej w sobotę podkreślała, że dla niej udział w programie nie jest warty rozłąki z dziećmi. Klimczyk wielokrotnie zwracała uwagę także na złą organizację i wszechobecną nudę. Ta zresztą działa przytłaczająco również na innych mieszkańców Domu Wielkiego Brata. Uczestnicy „Big Brothera” już otwarcie krytykują twórców programu. Czują się rozczarowani i znużeni brakiem wyzwań. „Ktoś tam powinien stracić pracę” – komentował model Tomek, który choć wydawał się osobą spokojną i zrównoważoną, także zdaje się tracić cierpliwość. Maciek stwierdził natomiast, że gdyby to on był producentem programu, „wyciskałby z niego wszystko jak wodę ze szmatki”.
Uczestnicy „Big Brothera” nie ukrywają, że po tygodniu pobytu w Domu Wielkiego Brata są bardzo rozczarowani. We wspólnych rozmowach wszyscy zgodnie twierdzą, że spodziewali się po udziale w programie czegoś zupełnie innego. Mówią, że liczyli na więcej wyzwań, tymczasem w rzeczywistości są pozostawieni sami sobie i to oni sami muszą wymyślać sobie zadania i gry. Aktualny stan rzeczy nie podoba się także widzom, którzy swoje niezadowolenie wyrażają w komentarzach na oficjalnych profilach „Big Brothera” w mediach społecznościowych.
Jaka jest strategia Wielkiego Brata?
„Sytuacja wygląda tak: uczestnicy są znudzeni tym wiecznym czekaniem, nudzą się. Czekają na informacje, zadania. Ja się nie dziwię. Wielki Brat czy Siostra bardzo mało komunikatywna. Dobrze, że uczestnicy są tak interesujący, bo inaczej bym umarła. Sami wymyślają sobie zadania… To jest trochę słabe”, „Program bardzo chaotyczny. Ma się wrażenie, że scenariusz wymyślamy jest na bieżąco. Żadnego planu. Bardzo nieprofesjonalnie” – tak sytuację w Domu Wielkiego Brata komentują internauci.
Wielu widzów coraz krytyczniej wypowiada się o programie. Ale są i tacy, którzy podejrzewają, że „zanudzanie” uczestników może być przemyślaną strategią Wielkiego Brata i ma na celu sprawdzić wytrzymałość uczestników. Podobnie jak ciągły brak dostępu do ciepłej wody i inne niedogodności w Domu Wielkiego Brata, na które także narzekają uczestnicy. Jak jest w rzeczywistości – czy to zaplanowane działania, czy może jednak po prostu brak pomysłu na program i zła organizacja – wie najpewniej tylko sam Wielki Brat.
„Big Brother”: Co z niedzielnymi eliminacjami?
W niedzielę w programie „Big Brother Arena” mamy dowiedzieć się, kto z dwojga nominowanych odpadnie z programu. W pierwszym tygodniu nominowani do opuszczenia Domu Wielkiego Brata zostali Natalia Wróbel i Maciej Borowicz. Ponieważ jednak już w sobotę z programem pożegnał się Daniel, widzowie zaczęli się zastanawiać, co stanie się w takiej sytuacji – czy żaden z nominowanych nie odpadnie, czy może ktoś nowy wejdzie do Domu Wielkiego Brata na miejsce Daniela? Co, gdy z programu rzeczywiście odejdzie także Marlena? Odpowiedzi na te pytania póki co nie znamy. Na pewno nieco więcej będziemy wiedzieć po emisji niedzielnego wydania „Big Brother Arena”.
Autor: Maria Staroń