„Big Brother”. Magda Wójcik zwyciężczynią programu
W niedzielę 16 czerwca odbyła się ostatnia „Big Brother Arena”, podczas której poznaliśmy nazwisko zwycięzcy reality show. Głosami widzów laureatką tej edycji została Magda Wójcik. Pokonała trzech mężczyzn – Radosława Palacza, Igora Jakubowskiego i Bartłomieja Boruca. Na zwyciężczynię czekali w studio jej rodzice i przyjaciele, a także Oleh Riaszeńczew, jej ukochany z „Big Brothera”. Po tym, co działo się w domu Wielkiego Brata, kiedy Riaszeńczew odpadł z programu, oboje musieli sobie sporo wyjaśnić.
„Big Brother”. Po finale Oleh bawił się z Magdą i jej przyjaciółmi
Do samego końca nie było wiadomo, czy relacja Magdy i Oleha przetrwa. Bliscy uczestniczki „Big Brothera” wydawali się nie akceptować jej związku z bokserem z Ukrainy, nie pomogło też zachowanie Łukasza, który bardzo pomiędzy zakochanymi namącił. Chociaż przyjaciele Madzi – jeszcze zanim poznali Oleha – na starcie go skreślili, to ona sama postanowiła dać mu szansę. Milex, jeden z serdecznych kolegów zwyciężczyni „Big Brothera”, zdążył się już przekonać, że pozory bywają mylące. Oleh i Kamil bardzo się polubili po wspólnej zabawie w ostatni czwartek, kiedy Magda była jeszcze w domu Wielkiego Brata. Być może więc pozostali znajomi Wójcik zmienią zdanie na temat jej chłopaka z „Big Brothera”?
Wszystko wydaje się być na dobrej drodze. W niedzielę po finale Oleh bawił się razem Magdą i jej przyjaciółmi, m. in. influencerką Maffashion. Ta opublikowała na swoim Instagramie relację, na której widać, jak w gronie przyjaciół Magdy para siedzi w restauracji. Zdjęciem z niedzielnej nocy na InstaStories pochwalił się także sam Riaszeńczew. Oleh opublikował fotografię wykonaną długo po północy w pokoju hotelowym. „Słoneczko moje” – podpisał zdjęcie z Magdą, na którym na jego twarzy widać ogromną, nieudawaną radość.
Ponieważ Magda już w poniedziałek z samego rana musiała stawić się w studiu „Dzień dobry TVN”, po odprowadzeniu jej do hotelu Oleh pozwolił jej odpocząć. Sam dołączył do innych uczestników „Big Brothera” bawiących się na afterparty.
Autor: Maria Staroń