Hit Netflixa
"Black Mirror" to jeden z najpopularniejszych seriali na Netflixie. Każdy z odcinków opowiada inną historię, łączy ich jednak przerażająca wizja przyszłości zdominowanej przez nowoczesne technologie, która nie jest tak kolorowa, jak moglibyśmy przypuszczać. Serial miał swoją premierę w 2011 roku i od tego czasu mogliśmy obejrzeć 5 sezonów tej hitowej produkcji. Niestety, Charlie Brooker, twórca serialu poinformował, że prace nad kolejnymi odcinkami zostały wstrzymane.
Nieodpowiedni czas
Charlie, w rozmowie z brytyjskim tygodnikiem Radio Times zdradził, że nie pracuje aktualnie nad szóstym sezonem "Black Mirror", ponieważ według niego to nie jest właściwy czas na tego typu produkcje. Uważa, że sytuacja na świecie jest na tyle poważna, że nie należy dokładać do tego seriali prezentujących pesymistyczne wizje przyszłości. Zapewnił jednak, że pracuje nad realizacją innych historii, takich, które poprawią widzom nastrój i ich rozbawią.
Sytuacja na świecie jest dostatecznie przerażająca, Nie wydaje mi się, aby ktokolwiek chciał teraz oglądać kolejną historię o rozpadającym się społeczeństwie - stwierdził Charlie Brooker
To niecodzienne wyznanie twórcy filmowego w czasach, w których wielu z jego branżowych kolegów i koleżanek stara się zekranizować otaczającą nas rzeczywistość. Zapowiedzi o przeniesieniu pandemicznej rzeczywistości na ekran usłyszeliśmy już m.in. od Jenji Kohan, czyli twórczyni "Orange is the new Black". Produkcja ma opowiadać historię ludzi zmuszonych do izolacji ze względu na szalejącego wirusa i nosić tytuł "Social Distance".
Autor: Konrad Lubaszewski