Wykończenie domu i kolejne projekty
Blanka Lipińska opublikowała w mediach społecznościowych podsumowanie roku 2021. Wielkimi krokami zbliżają się nowe wyzwania i projekty, w tym także wykończenie domu, które jak sama przyznaje, spędza jej sen z powiek. Prace wydają się jednak powoli dobiegać końca, a jej własne „cztery ściany” nabierają niezwykłego, lekko tajemniczego klimatu. Przyszedł jednak czas na chwilę refleksji, zatrzymanie się i spojrzenie z nowej perspektywy w przeszłość. Blanka Lipińska gromadzi na swoim Instagramie 791 tysięcy obserwujących, a liczba ta nieustannie rośnie. Internauci chętnie śledzą zmagania autorki bestsellerowej trylogii. Nic więc dziwnego, że pod najnowszym postem w godzinę od publikacji zebrało się blisko 26 tysięcy polubień!
Opowiada o sylwestrowych planach i podsumowuje miniony rok
W relacji na swoim profilu Blanka Lipińska postanowiła odpowiedzieć na kilka pytań, wśród których znalazły się m.in. te dot. planów na sylwestrową noc. Celebrytka przyznaje, że jest to dla niej dzień, który nie różni się niczym od innych – z wyjątkiem wieczornych telefonów.
Będę leżeć na kanapie, jeść, pić i pójdę spać. Dla mnie to dzień jak każdy inny, poza tym, że dziś po północy zadzwoni do mnie sporo osób, a normalnie o tej godzinie raczej nikt nie dzwoni.
Autorka przyznała także, że rok 2021 przyniósł jej wiele zawirowań, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Nie obyło się bez sukcesów, podróży, ale również rozczarowań. Na pytanie: „Czy ten rok był dla Ciebie łatwy, czy raczej „dał w kość”?” odpowiada:
Różnie… Miałam bardzo dużo stresów, rozczarowań i zawodów… ale kiedy myślę o 2021 uśmiecham się i uważam, że był ekstra. Świetnie bawiłam się na planie filmowym, bardzo dużo podróżowałam w tym roku, moje życie stało się spokojniejsze i kompletne. To nie był łatwy rok, ale nie mogłam sobie wymarzyć lepszego jego zakończenia.
fot. instagram.com/ blanka_lipinska
"Zawiodłam się, rozczarowałam, dużo nauczyłam"
W jej wirtualnej galerii zdjęć pojawiły się także fotografie przedstawiające miniony okres czasu. Nie zabrakło gorących fotografii z wyjazdów, pocałunków, chwil spędzonych z przyjaciółmi, oraz zmysłowych ujęć w stroju kąpielowym.
To był kolejny, piękny rok. Dokończyłam projekt mojego życia. Poznałam wspaniałych ludzi - jednych na nowo, innych, których nigdy nie znałam…. Zawiodłam się, rozczarowałam, dużo nauczyłam. Znalazłam 1%, którego długo szukałam. Poznałam czym jest smak dorosłości, biznesu, lęku, sukcesu. Pozbyłam się ludzi, którzy mnie niszczyli. Znalazłam nowych, którzy pomagają mi wzrastać. Doceniłam znaczenie przyjaźni. Zwiedziłam kawał świata…już nie mogę doczekać się kolejnego! – wskazuje w opisie.
Kolejne zdjęcia po przesunięciu.
Autor: Małgorzata Durmaj