Meksyk i rajskie widoki
Blanka Lipińska wypoczywa na egzotycznych wakacjach w Meksyku, a relacje i zdjęcia z wycieczki regularnie umieszcza na swoim profilu w mediach społecznościowych. Za każdym razem wita się ze swoimi obserwatorami zwrotem: „Dzień dobry kochani, to będzie piękny dzień”, który w takich okolicznościach przyrody i w towarzystwie wschodzącego słońca nabiera zupełnie innego znaczenia. Autorka powieści obyczajowych wyleguje się na leżaku, podziwiając obijające się o małe kamienie fale. Jej domek otoczony jest palmami, egzotyczną roślinnością w ogóle, a także niedaleko znajduje się zejście na piaszczystą plażę. Czytaj tutaj:
Napotkała pewne trudności
Nie obyło się jednak bez niewielkich problemów, które ten rajski wypoczynek nieco zaburzyły. W ramach chwili wolnego Blanka Lipińska postanowiła zorganizować popularne w sieci Q&A i odpowiedzieć na nurtujące obserwatorów pytania. Niestety, jak się okazało, nie wszystko poszło zgodnie z planem. O komplikacjach celebrytka opowiedziała na InstaStories.
Chciałabym powiedzieć, że Instagram usunął większość moich wczorajszych odpowiedzi, bo narusza zasady społeczności. Nie mam pojęcia, jak to, że nie lubię, kiedy ktoś mnie okłamuje albo jest nieodpowiedzialny może naruszać zasady społeczności Instagrama, ale może oni mają inne zasady niż na przykład ja, więc cóż… Q&A jest niekompletne. Oh well, jakoś to przeżyjecie. Życzę wam pięknego dnia i wysyłam wam bardzo dużo słońca – przyznała.
Wydaje się, że pozostałe relacje działają bez zarzutu, a Blanka Lipińska dalej daje znać, co u niej i jak wygląda jej dzień na wakacjach. Nie był to jednak jedyny powód do „zmartwień’. Wcześniej autorka przyznała, że zniszczeniu uległ jej niewielki elektroniczny sprzęt, który upadł. Na miejscu musiała zakupić kolejny.
No jakoś to przeżyję przez kilka dni, kilkanaście – tłumaczy.
Autor: Małgorzata Durmaj