Wózkiem inwalidzkim po jezdni
Mężczyznę jadącego wózkiem inwalidzkim z dużą prędkością i wymijającego samochody na drodze krajowej numer 5 we Wrocławiu nagrał kierowca auta z wideorejestratorem. Na filmie widać m.in., że jadący wózkiem pasem do skrętu w prawo jedzie prosto, a kiedy zjeżdża z ronda, zamiar skrętu sygnalizuje ręką, podobnie jak robią to rowerzyści.
Nagranie trafiło do internetu, gdzie pojazd nazwano "turbowózkiem". Według nagrywających, poruszający się na elektrycznym wózku osiągał prędkość około 50 km/h.
Co na to policja?
Jak podkreślają policjanci, taka osoba traktowana jest jak pieszy i powinna przemieszczać się chodnikiem. Funkcjonariusze dodają, że wstępnie można mówić o spowodowaniu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu.
Ocena wstępna pokazuje, że osoba przemieszczająca się po drodze, mogła stworzyć zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla innych kierowców - przyznaje w rozmowie z dziennikarzami Łukasz Dutkowiak, rzecznik wrocławskiej policji.
Mężczyzna może zapłacić grzywnę do 5 tys. złotych. Wykorzystał bowiem drogę niezgodnie z jej przeznaczeniem. Jak jednak dodaje rzecznik wrocławskich policjantów:
[…] Czy tak ostatecznie zostanie zakwalifikowane to zachowanie, będzie wiadomo, gdy dotrzemy do kierowcy.
Nagranie opublikowano w serwisie "Stop Cham".
Źródło: Paweł Pyclik/RMF24
Więcej informacji na rmf24.pl
Autor: Urszula Głowiś