Lata traumy
Fani gwiazdy popu nareszcie usłyszeli dobrą wiadomość! A przynajmniej taką związaną z jej muzyką, a nie życiem prywatnym. Britney wydała swój ostatni album "Glory" ponad 5 lat temu. Spears zapowiedziała, jakiś czas temu, że kończy z występami scenicznymi i przechodzi na artystyczną emeryturę. Pamiętajmy, że deklaracja pojawiła się w okresie, gdzie zniesienie ubezwłasnowolnienia nie było jeszcze przesądzone. W listopadzie Britney uwolniła się spod władzy ojca, a jej życie zaczęło wracać do normalności.
Bez wsparcia
Spears postanowiła opowiedzieć fanom, dlaczego przestała nagrywać piosenki. Britney napisała w poście, że to, w jaki sposób była traktowana przez swoją własną rodzinę, doprowadziło w konsekwencji do kryzys wiary, przestała wierzyć w Boga. Dodatkowo nie mogła wyrażać się jako artystka. Gwiazda napisała:
[…]byłam krzywdzona bez powodu, krzywdziła mnie moja rodzina...
Nie chciała dać im wygrać
Britney opowiedziała, że nie pozwalano jej nawet na pracę nad remiksami swoich starych piosenek. Spears jako prawdziwa artystka wciąż pragnęła tworzyć nową muzykę. Trudno marnować tak ogromny talent:
…pewnie teraz wielu zastanawia się, dlaczego nie robię nowej muzyki... Ludzie nawet nie potrafią sobie wyobrazić tych strasznych rzeczy, które mi robiono. Po tym, co przeszłam, bałam się ludzi i całej branży !!!! Oni naprawdę mnie krzywdzili !!!!!!! Dla mnie „nierobienie” muzyki było dla sposobem, żeby powiedzieć im "P******cie się". To dawałoby tylko zysk mojej rodzinie, bez uznania dla mojej pracy ... Wtedy pozwoliłabym im wygrać...
Artystka zapowiadała wcześniej, że powstanie nowa piosenka. Na razie niewiele wiadomo o tym projekcie. Mamy nadzieję, że Britney szybko podzieli się nowymi informacjami na ten temat.
Autor: Judyta Nowak