Chaos na lotniskach
To zdecydowanie nie jest dobry czas dla angielskich lotnisk. Opóźnienia, nawet kilkugodzinne, są na porządku dziennym. Do punktów odpraw ludzie stoją w gigantycznych kolejkach. Pasażerowie bardzo często tracą cierpliwość, przez co dochodzi nawet do rękoczynów. Do wyjątkowo absurdalnej sytuacji doszło 30 maja, kiedy to samolot z Londyn-Gatwick odleciał do Florencji... bez żadnego pasażera na pokładzie. Jak to się stało?
Lot bez pasażerów
Jak podaje Business Insider, samolot linii Vuelingo wystartował z lotniska z dwugodzinnym opóźnieniem. Ale nie to było najdziwniejsze. Samolot wystartował bez ani jednego pasażera! Dlaczego? Podróżni zwyczajnie nie zdążyli na lot, ponieważ stali w ogromnych kolejkach. Jedna z obecnych na lotnisku kobiet powiedziała, że mimo dokonania rezerwacji online, wraz z mężem czekała cztery godziny na odprawę bagażu. Samolot wystartował więc sam, bez pasażerów na pokładzie. Priorytetem stało się dotarcie do Florencji przed zamknięciem przestrzeni powietrznej. Dwójka pasażerów wyznała, że czekała na lotnisku od 15:00 do 2 w nocy. Nie udało im się polecieć samolotem, a same linie nie odniosły się do całego zajścia.
Źródło: Business Insider
Autor: Hubert Drabik