„Chcieli mnie wysyłać do psychologów”. Prowadzący „Koło fortuny” wspomina coming out

Błażej Stencel zasłynął jako nowy prowadzący „Koło fortuny”. Prezenter, który zawodowo jest po szkole aktorskiej, udzielił wywiadu dla „Repliki”. Opowiedział o tym, jak wyglądał moment coming outu przed rodzicami.

fot. East News

Błażej Stencel i Kamil Krupicz

Błażej Stencel dał się poznać szerszej widowni po tym, jak wygrał konkurs na nowego prowadzącego „Koło fortuny”. Razem z Agnieszką Dziekan, dziennikarką znaną z „Pytania na śniadanie”, zastąpił duet Norbiego i Izabelli Krzan. Prezenter, który ma wykształcenie aktorskie, jest aktywny w mediach społecznościowych i chętnie pokazuje kadry ze swojej codzienności. Tym samym obserwujący jego profile wiedzą, że ten od lat jest związany z aktorem Kamilem Krupiczem. W najnowszym wydaniu magazynu „Replika” ukazał się wywiad, w którym Błażej powrócił wspomnieniami do przeszłości. Opowiedział o tym, jak wyglądał moment ujawnienia swojej orientacji przed rodzicami.

„To była masakra”

W rozmowie z „Repliką” Błażej Stencel wyznał, że początkowo bał się ujawniać prawdy o swojej orientacji. Dlatego mówił, że jest biseksualny, aby zbadać reakcje otoczenia. Kiedy był po raz pierwszy w związku z chłopakiem, zebrał się na odwagę i powiedział o tym rodzicom. Nie byli tym zachwyceni i oddalili się od niego:

A jeśli chodzi o rodziców, o to, jak się dowiedzieli - to była masakra. Byłem wtedy z moim pierwszym chłopakiem. Była wielka awantura, chcieli mnie wysyłać do psychologów, na co ja przytomnie i odważnie odparłem, że to oni powinni do nich iść - wspomina. Męczyliśmy się z tematem chyba cały rok.

Przełomem był moment, kiedy ojciec Błażeja zadeklarował, że nie zaakceptuje jego orientacji:

Tata powiedział mi, że nigdy tego nie zaakceptuje. Znów przytomnie i odważnie powiedziałem, że musi zaakceptować, bo inaczej straci syna. To chyba mocno oboje wzięli do siebie i od tamtej pory zaczęło być spoko.

Autor: Hubert Drabik

Komentarze
Czytaj jeszcze: