W gminie Trzebież (woj. zachodniopomorskie) regularnie dochodziło do dewastowania przystanku autobusowego. Chuligani szczególnie umiłowali sobie niszczenie wiaty i nieustatnnie trzeba było ją naprawiać.
Niedawno pani Sołtys - Małgorzata Siemianowska - postanowiła jak można zaradzić tej sytuacji. Pomysł był nietypowy, ale zaryzykowano i obok wiaty zamontowano... WOREK BOKSERSKI. Każdy może się na nim wyżyć i dać upust złym emocjom.
Teraz przystanek autobusowy i tablica ogłoszeń, które były regularnie niszczone, będą na celowniku w drugiej kolejności - taką nadzieję mają przynajmniej wszyscy w gminie. Jak do tej pory pomysł sprawdza się w stu procentach. Sama pani sołtys rozważa nawet zamontowanie kolejnych worków przy innych przystankach. Szczególnie jest brany pod uwagę ten koło plaży. Latem korzysta z niego bardzo wiele osób. Na pewno przydałby się im taki "zawór bezpieczeństwa"