Fala wciągnęła dziecko do morza
Kamery monitoringu portu w Ilfracombe w Anglii zarejestrowały mrożące krew w żyłach zdarzenie, które mogło zakończyć się ogromną tragedią. Spora grupa dorosłych stała na kamiennym pomoście i oglądała wzburzone morze, podczas gdy poniżej, na zejściu do wody, bawiła się czwórka dzieci. Jedna dziewczynka trzymała się poręczy, z łatwością przeciwstawiając się podmywającym jej nogi falom. W pewnym momencie nadszedł jednak znacznie silniejszy przypływ, który podciął jej nogi, przerzucił przez barierkę i wciągnął do morza. Jej koledzy na początku byli zdezorientowani, jednak później najprawdopodobniej rozniosły się krzyki – nie słyszymy ich na nagraniu, ale dorośli stojący wyżej dość szybko podeszli w stronę dzieci.
Ratunek w ostatniej chwili
Na nagraniu widać, jak mała dziewczynka walczy z silnymi falami. Robi wszystko, aby utrzymać się na powierzchni, nie może jednak dopłynąć do pomostu. Jeden z mężczyzn na pomoście pobiegł po koło ratunkowe, niedługo później widać, jak z nim wraca. W tym samym czasie inny z dorosłych schodzi z pomostu od drugiej strony i – ryzykując sporo – wyciąga rękę po dziewczynkę, a następnie trzyma ją, aby fale ponownie jej nie porwały. Dzięki temu dziecko zostało uratowane. Na miejsce w krótkim czasie przybyli też ratownicy, którzy mieli niedaleko ćwiczenia. Kapitanka portu, Georgina Carlo-Paat, zwróciła uwagę na nieodpowiedzialne zachowanie młodych ludzi:
Młodzi ludzie mieli szczęście. Nie odnieśli poważniejszych obrażeń, tak samo dorośli, których życie zostało narażone. Warunki na morzu były bardzo niestabilne. Dzieci przewracały się przez wodę tuż przed tym incydentem, a mimo to kontynuowały zabawę.
Autor: Hubert Drabik