Claudia Schiffer skrytykowana za zabranie na czerwony dywan ...kota w plecaku. Fani oburzeni: "Koty to nie modowe dodatki!"

Na premierze filmu "Argylle". Tajny szpieg" Claudia Schiffer pojawiła się ze swoim kotem, który także zagrał w tym filmie. Modelka przyniosła swojego zwierzaka w plecaku, co wywołało dyskusję wśród jej fanów zaniepokojonych zdrowiem kota.

fot. East News/HENRY NICHOLLS

Premiera filmu "Argylle.Tajny szpieg" w Londynie

Wczoraj na swoim Instagramie Claudia Schiffer dodała zdjęcia z londyńskiej premiery filmu "Argylle. Tajny szpieg". Film opowiada historię pisarki powieści szpiegowskich - Elly Conway, która pewnego dnia odkrywa, że jej książki zaczynają niebezpiecznie przypominać działalność światka kryminalnego. Autorka thrillerów wraz ze swoim kotem niespodziewanie zostają wplątani w sieć szpiegostwa pełną zwodniczych pozorów i nieprzewidywalnych zwrotów akcji. W obsadzie filmu znaleźli się między innymi Henry Cavill, John Cena, Bryan Cranston, ale również piosenkarka Dua Lipa.

 

Claudia Schiffer zabrała na premierę swojego kota, który zagrał w filmie

Claudia Schiffer jest producentką wykonawczą filmu "Argylle. Tajny szpieg", nic więc dziwnego, że pojawiła się na premierze brytyjskiej produkcji. Największą furorę wywołał jednak kot, którego supermodelka niosła w plecaku. Jak donoszą media, zwierzę jest prywatnie pupilem córki supermodelki i jej męża - Matthew Vaughn – reżyserującego film. W produkcji "Argylle. Tajny szpieg" Chip gra postać Alfiego, kota będącego własnością Elly, czyli głównej bohaterki.

 

Zachowanie modelki nie spotkało się z aprobatą jej fanów

Claudia Schiffer wniosła kota na czerwony dywan w identycznym nosidle, w jakim główna bohaterka filmu transportowała go w trakcie swoich podróży. Jednak widok kota w plecaku z okrągłą szybką nie spodobał się wszystkim obserwującym gwiazdy. Pod jej relacją z premiery pojawiły się komentarze krytykujące zachowanie supermodelki:


To niepotrzebne okrucieństwo. Żyjące, oddychające zwierzę nie jest dodatkiem. Nie obejrzę tego filmu.
Koty to nie modowe dodatki. Biedny kot pewnie był przerażony, nie wspominając o ciasnocie.
Zawsze byłam Twoją fanką, ale jestem zawiedziona, że pozwoliłaś kotu przez to przechodzić. On jest ewidentnie zestresowany.
Brak mi słów i jestem zszokowana tym, jak potraktowałaś kota!


 

Autor: Magdalena Łoboda

Komentarze
Czytaj jeszcze: