„Czas na show. Drag Me Out” - co wydarzyło się w czwartym odcinku
W minionym odcinku „Czas na show. Drag Me Out” wystąpiło pięć par. Uczestnicy programu wraz ze swoimi drag-mentorkami robili lip-sync do kultowych utworów, a wszystko to z motywem miłości. Jak sobie poradzili?
Tomasz Karolak, czyli Długa Rolka i Himera zadedykowali swój występ swoim ukochanym kobietom – aktor swojej córce, a „królowa” mamie. Zrobili show do piosenki „I have nothing” Whitney Houston, za który dostali pochwały i uznanie ze strony jury w składzie: Anna Mucha, Michał Szpak i Andrzej Seweryn.
Twoja Stara i Lady Fitmess, czyli Marcin Łopucki w iście kwiecistym stylu pojawili się na scenie w rytm „I will survive” Glorii Gaynor, a Shady Lady i Shady Baby, czyli Kamil Szymczak zawładnęli sceną z lip syncem „But i won’t do that” Meat Loaf.
Najwięcej emocji wywołał występ Michała Mikołajczyka aka Niki de Panterry i Gąsia do „Beautiful” Christiny Aguilery. Anna Mucha nie kryła łez wzruszenia. Występujący natomiast zdradzili, że sami musieli powstrzymywać płacz.
Kto odpadł z programu „Czas na show. Drag Me Out”?
Po wszystkich występach przyszedł czas na eliminację. Z programem musieli się pożegnać: Dariusz Zdrójkowski, czyli Daria Awaria i Ciotka Offka. Duet lip-syncował do utworu „Love me like you do” Ellie Goulding. Niestety stres dał o sobie znać i mężczyzna zapomniał tekstu.
Kiedy następny odcinek show?
Kolejny odcinek „Czas na show. Drag Me Out” już w następny wtorek o 21:35 na antenie TVN. Jesteście ciekawi, co tym razem przygotują drag queens wraz ze swoimi podopiecznymi?
Autor: Natalia Zoń