Coraz lepiej!
O nieszczęśliwym wypadku poinformowała sama Dagmara Kaźmierska, publikując w mediach społecznościowych zdjęcie ze szpitala i bardzo wymowny wpis:
„(…)Pamiętajcie; nic ważniejszego nad miłość , rodzinę i zdrowie. Przychodzi moment i możemy to wszystko stracić . O mały włos, już by mnie nie było i bawilibyście się na mojej stypie (…)”
– napisała wówczas. Z informacji pojawiających się w mediach można było wnioskować, że samochód Kaźmierskiej z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi, uderzając w betonowy element konstrukcyjny. Według relacji świadków zdarzenia, do których dotarł „Fakt”, w wyniku tego zdarzenia gwiazda TTV miała doznać otwartych złamań obu nóg.
Po dwóch tygodniach spędzonych w szpitalu „Królowa życia” wróciła do domu, a kilka dni temu podzieliła się z fanami kolejnym zdjęciem. Z jego opisu wynika, że Dagmara czuje się zdecydowanie lepiej, a to za sprawą zarówno obecności w domowym zaciszu, jak i możliwością oddania się przyjemnościom!
„Nie ma jak w domu”
Pod fotografią ukazującą Dagmarę Kaźmierską w pełnym makijażu i w odświeżonej fryzurze czytamy:
„Fryzjer zaliczony. Moje robaczki Pawełek i Mariano (…) Makijaż zrobiony przez moją Pamelkę cudowną (…) i od razu życie staje się piękniejsze. Nie ma jak w domu. Pamiętajcie Aniołki Moje ani Dagmarka jest niezniszczalnym harpaganem. CONANEK, MIŁOŚĆ, RODZINA, PRZYJACIELE; Ten cudowny ZESTAW daje mi właśnie tą moją MOC (…)”
Najnowsze zdjęcie Dagmary zebrało bardzo wiele pozytywnych komentarzy słów wsparcia ze strony internautów śledzących jej instagramowy profil:
„Tygrysica wróciła do formy”
„Ale pani jest PIĘKNA. Dżaga z pani jak nie wiem; pozdrawiam ! I miłego wieczoru”
„Odpoczywaj Piękności (…)”
„W każdej odsłonie piękna!”
„Wyglądasz jak milion dolarów”
– pisali fani „Królowej życia”. Dagmara Kaźmierska to bez wątpienia jedna z barwniejszych postaci programu TTV: „Królowe życia”. Przez stację była opisywana jako „osoba nieprzeciętna, taka, która wyróżnia się z tłumu; barwna, przebojowa, która nie przejmuje się opiniami na swój temat”.
Autor: Sabina Obajtek