zdjęcie ilustracyjne / fot. Shutterstock
Dantejskie sceny w pociągu. 46-latek zamknięty w toalecie
O zdarzeniu poinformowali słuchacze RMF FM za pośrednictwem Gorącej Linii. Pasażerowie pociągu Mewa jadącego z Warszawy do Świnoujścia napotkali na drobne trudności podczas swojej podróży, gdy do pociągu wsiadł agresywny i wulgarny 46-latek z Poznania. Niefrasobliwy pasażer zaczął zaczepiać współpasażerów i z pewnością uprzykrzał im dotychczas spokojną podróż.
W końcu podróżnym puściły nerwy i w składzie jadącym do Świnoujścia doszło do awantury. Kłótnia przybrała swoje apogeum, gdy po kilkudziesięciu minutach zirytowani zachowaniem 46-latka pasażerowie zamknęli go w toalecie w jednym z wagonów. Mężczyzna wściekł się tak bardzo, że próbował otworzyć drzwi nożem, a także wybił szybę w oknie. Na szczęście, nikomu nie stało się nic groźnego.
46-latka czekają surowe konsekwencje?
Obsługa pociągu podjęła decyzję, aby skład tymczasowo zatrzymał się na stacji Sochaczew, gdzie oczekiwał na pojawienie się patrolu policji. Gdy na miejscu zdarzenia pojawili się stróże prawa, zachowanie 46-letniego pasażera z Poznania zmieniło się o 180 stopni. Mężczyzna nie tylko przestał się awanturować, ale też grzecznie opuścił z mundurowymi pociąg relacji Warszawa – Świnoujście.
Jak ustalili reporterzy RMF FM, niefrasobliwy podróżny został przesłuchany przez policję. Do tej pory nie wiadomo, czy ta sprawa skończy się na mandacie, czy też 46-latkowi zostaną przedstawione prokuratorskie zarzuty. Wiadomo tylko, że pociąg szczęśliwe dojechał do Świnoujścia, ale ze sporym opóźnieniem, bowiem z Sochaczewa wyruszył w dalszą trasę po ponad godzinie.
Źródło: Mariusz Piekarski, RMF24
Autor: Hubert Wiączkowski