Daria Zawiałow, która na ostatniej gali rozdania nagród Fryderyków triumfowała w kategorii "Album Roku – Pop", jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci na polskim rynku muzycznym. Nic więc dziwnego, że wyznanie artystki o kłopotach ze zdrowiem zaskoczyło wiele osób. Zwłaszcza że z ich powodu gwiazda musiała odwołać zaplanowane występy.
Kochani, moje struny głosowe całkowicie zaniemogły. Doktor foniatra kategorycznie zakazała mi na ten moment śpiewać. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby wrócić do was za dwa tygodnie. Najbliższe koncerty: Majówka we Wrocławiu, Lublinalia, Polish Day in Brussels i Juwenalia Rzeszowskie, niestety muszę odwołać
– przekazała artystka w swoim oświadczeniu.
Daria Zawiałow odwołuje koncerty
Zawiałow nie ukrywa, że decyzja o odwołaniu koncertów była dla niej niesamowicie trudna.
Chcąc być z wami całe lato, muszę zadbać o wyleczenie mojej krtani i strun. Przepraszam Was z całego serca
– wyznała.
Chociaż wokalistka stara się utrzymywać stały kontakt z publicznością za pośrednictwem Instagrama, gdzie śledzi ją ponad 259 tys. osób, to jednak niepewność co do szybkiego powrotu na scenę jest odczuwalna. Piosenkarka przekazała bowiem, że mimo niewielkiej poprawy, jej stan zdrowia wciąż nie pozwala na powrót do koncertowania.
Kochani, niestety muszę jeszcze chwilę poczekać, zanim wrócę na scenę. Jest mała poprawa, ale krtań nadal z dużym obrzękiem. Mój organizm wybrał sobie "doskonałą" porę na odchorowywanie. Do końca maja nie zagramy
– informuje Zawiałow, dodając, że mimo wszystko ma nadzieję na szybkie spotkanie z fanami.
Mimo trudności Zawiałow pozostaje optymistycznie nastawiona do przyszłości i wierzy w to, że wkrótce będzie mogła znów cieszyć swoich fanów na żywo. A jej słuchacze, choć zawiedzeni, z pewnością docenią starania artystki i będą cierpliwie czekać na jej powrót na scenę.
Autor: Hubert Wiączkowski