Kiosk był pierwszy
Promocja płyty "Małomiasteczkowy" Dawida Podsiadło zawierała kilka bardzo kreatywnych rozwiązań. Jednym z nich było wcielenie się piosenkarza w rolę kioskarza, który sprzedawał swoją płytę w kiosku w centrum Warszawy. Wtedy po płytę i spotkanie z nim ustawiała się ogromna kolejka. Nic dziwnego, że podobnym zainteresowaniem cieszy się jego najnowszy projekt.
Małomiasteczkowy merch
Dawid Podsiadło w ciągu swojej kariery osiągnął w naszym kraju niemal wszystko. Jego płyty rozchodzą się jak ciepłe bułeczki, szybko osiągając status diamentowych, a koncerty potrafią zapełnić Stadion Narodowy. Piosenkarz postanowił wykorzystać popularność i ruszył z własnym sklepem.
Człowiek miewał kioski, człowiek kioski sprzedał. Takim wierszem witam Was w poście mającym na celu poinformować Was o tym, że otwieramy na naszej stronie sprzedaż Małomiasteczkowego Merchu. Jakby ktoś chciał legalną bluzę w klimacie, że ze mną (ogrodnikiem), to można na tej stronie teraz znaleźć taką bluzę. I nie tylko, jest tam parę innych rzeczy. Na prezent, czy tak po prostu sobie ponosić z dumą, wspominając dobre czasy dla Polski, dobre czasy dla muzyki, czy Polski
- czytamy w poście Dawida na Facebooku
Tak, jak wyczytaliśmy w poście artysty, w jego sklepie będziemy mogli znaleźć autorskie bluzy, t-shirty, czapki, skarpetki, płyty z autografem artysty i plakaty promujące trasę "Muzyka Leśna". Start sklepu nie okazał się jednak udany. Serwery nie zdołały udźwignąć popularności Dawida i ilości fanów, którzy chcieli kupić coś z jego kolekcji.
Po kilku godzinach strona wróciła do żywych, jednak już teraz większość "małomiasteczkowego" asortymentu została wyprzedana. Nic dziwnego, skoro ceny nie odbiegały od tych, jakie znajdziemy w popularnych sieciówkach. Trzeba przyznać, że pomysł z "małomiasteczkowym" merchem udał się doskonale, a wielu fanów liczy, że to nie ostatnie takie przedsięwzięcie Dawida.
Autor: Konrad Lubaszewski