Debiut nowych prowadzących „Koło fortuny”. Wymowna ocena Norbiego

Pierwszy odcinek z nowymi prowadzącymi „Koło fortuny” już za nami. Jak sobie poradzili? Głos w tej sprawie zabrał były gospodarz formatu - Norbi.

fot. AKPA/Niemiec

Nowi prowadzący w „Kole fortuny”

W „Kole fortuny” zaszła rewolucja. Z formatem pożegnali się Norbert „Norbi” Dudziuk oraz Izabella Krzan. Długo trwały spekulacje na temat tego, kto zajmie ich miejsce. Kilka tygodni temu oficjalnie ogłoszono, że będą to Agnieszka Dziekan i Błażej Stencel. Zmiana wiązała się z dużymi emocjami wśród widzów. Wielu z nich jeszcze przed debiutem nowych gospodarzy formatu wyrażało swoje krytyczne opinie. - Dajcie nam szansę, bo jeszcze nie było emisji żadnego odcinka, a wy już mówicie, że jesteśmy źli. Może wcale tacy nie jesteśmy – apelował wówczas Stencel w rozmowie z Plejadą.

„Koło fortuny”. Norbi ocenił nowych prowadzących

Pierwszy odcinek „Koła fortuny” z nowymi prowadzącymi został wyemitowany w poniedziałek 2 września. Wtedy też widzowie dowiedzieli się o kolejnej zmianie, której się nie spodziewali. Ta także przyniosła wiele emocji. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj:

Po debiucie nowych prowadzących głos zabrał także Norbi. Jego zdaniem, ten format zawsze się obroni bez względu na to, kto będzie gospodarzem. Według niego, Dziekan i Stencel dobrze sobie poradzili.

W tym programie moim zdaniem, prowadzący nie mają większego znaczenia. W tym sensie, że to się kręci -  to jest dobry format. Dobry, wesoły i sympatyczny. Prowadzący bardzo fajni, co tu więcej dodać. Niech im się wiedzie, jest super – ocenił w rozmowie z Plejadą.

Bardzo sprawnie to robią, na luzie. Jest kolorowo, widać, że oglądali nasze odcinki – mówił.

Norbert Dudziuk Dodał także, że życzy programowi, aby nadal odnosił sukcesy i przyciągał widzów przed telewizory:

Ogląda się to bardzo przyjemnie, naprawdę wystarczył mi początek. Zawodowo. Życzę dobrej oglądalności. Zrobili rotację wśród tych prowadzących, widocznie ja też byłem rotacyjny. 

Autor: Anna Helit

Komentarze
Czytaj jeszcze: