Dlaczego Święty Mikołaj ma czerwony strój? Odpowiedź Cię zaskoczy

Wszyscy znamy Świętego Mikołaja jako pulchnego starca w czerwonym stroju. Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego tak wygląda? Sprawdziliśmy to.

6 grudnia to najbardziej wyczekiwany dzień w roku dla wszystkich dzieci, ale czekają na niego też dorośli. Tego dnia obdarowujemy się prezentami, a najmłodsi wierzą, że przynosi im je Święty Mikołaj w nagrodę za dobre zachowanie. Co prawda nie przyłapaliśmy świętego na podkładaniu upominków, ale wszyscy jesteśmy zgodni co do tego, jak on wygląda.

Dlaczego Święty Mikołaj ma czerwony strój? Odpowiedź Cię zaskoczy

fot. Shutterstock

Wizerunek Świętego Mikołaja

Siwy, sympatyczny pan z brodą i sporym brzuchem. Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego właśnie tak wyobrażamy sobie Świętego Mikołaja? Taki wizerunek stworzyła Coca Cola w 1931 roku. Producent napojów gazowanych ubrał go też w „swoje” barwy, dlatego święty rozdający prezenty ma ubranie w kolorze białym i czerwonym. Święty Mikołaj swój wygląd zawdzięcza ilustratorowi Huddanowi Hubbardowi. Nie jest on jednak jedynie wytworem jego wyobraźni. Modelem artysty był jego przyjaciel i sąsiad, Lou Prentice.

Wygląd Świętego Mikołaja utrwalony przez Coca Colę nie jest jego jednym wizerunkiem. Powszechnie wiadomo, że święty rozdający prezenty istniał naprawdę i był biskupem Miry, który pomagał potrzebującym. Z tego powodu pierwotnie przedstawiano go jako duchownegoBył on przedstawiany także na inne sposoby: jako mały elf w miniaturowych saniach, które ciągną maleńkie renifery oraz zupełnie przeciwnie: jako wysoki, szczupły, niezbyt sympatyczny mężczyzna. Zmienił się też kolor jego ubrania – wcześniej znano Mikołaja ubranego w zielony płaszcz.

Święty Mikołaj w centrach handlowych

A czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego co roku Święty Mikołaj jest gościem w centrach handlowych? Co prawda wizerunek Świętego Mikołaja, którego znamy dziś pojawił się w 1931 roku, ale już wcześniej był on ulubieńcem dzieci. Nie uszło to uwadze właścicielom sklepu w Filadelfii, którzy już w 1841 roku wystawili naturalnej wielkości model Świętego MikołajaTaki chwyt marketingowy zadziałał - wycieczkę do sklepu u swoich rodziców wyprosiły tysiące dzieci. Wkrótce w centrach handlowych zaczął pojawiać się żywy Święty Mikołaj, który przyciągał jeszcze większe tłumy, stając się prawdziwą świąteczną atrakcją nie tylko dla dzieci, ale i dorosłych.

Autor: Anna Helit

Komentarze
Czytaj jeszcze: