Do niecodziennej sytuacji doszło w trakcie dzisiejszego wydania programu „Dzień dobry TVN”. Dorota Wellman tuż po godzinie 10.00 nagle musiała zejść z anteny. Marcin Prokop był zmuszony dokończyć program samotnie.
Widzowie natychmiast zaczęli dopytywać w mediach społecznościowych, co stało się z Dorotą Wellman. Telewizyjny partner dziennikarki na antenie oświadczył jedynie, że dziennikarka jest niedysponowana i nie wiadomo, czy z powrotem pojawi się przed kamerami. Tak się jednak nie stało, a Marcin Prokop musiał w pojedynkę przeprowadzić wywiad ze Stingiem i Shaggym. Oficjalnych informacji o powodach nagłego zniknięcia Doroty Wellman z anteny wciąż brak. Być może dziennikarka wkrótce sama poinformuje o przyczynach całej tej sytuacji.
Autor: Maria Staroń