Dramat Damiana w „Na Wspólnej”. Syn odwraca się od ojca

W najnowszym, 3915 odcinku serialu „Na Wspólnej” widzowie będą świadkami prawdziwego dramatu emocjonalnego, jaki rozegra się w życiu Damiana Cieślika. Senator znajdzie się w beznadziejnej sytuacji, gdy jego własny syn odwróci się od niego.

Dramat Damiana w „Na Wspólnej”. Syn odwraca się od ojca, fot. materiały prasowe

Małżeństwo Damiana i Moniki to już przeszłość

Monika, wdając się w romans z Brunem mocno straciła w oczach Damiana, przez co próby ratowania małżeństwa się nie powiodły. Przelotne uczucie między kochankami rozgorzało na dobre, ale ze względu na syna, małżonkowie zmuszeni są pozostać w kontakcie. Tym bardziej w tak stresującym dla rodziny czasie, który związany jest z egzaminami ósmoklasisty. W nadchodzącym odcinku emocje sięgną zenitu, a do senatora dotrze, że traci swoje dziecko.

Damian zrozumiał, że traci syna. Senator został sam

W najnowszym, 3915 odcinku „Na Wspólnej” emocje sięganą zenitu. Damian Cieślik, po rozstaniu z Martyną i wyjeździe kochanki, zostaje zupełnie sam. Jego sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy jego własny syn, odtrąca go w kluczowym momencie. Kajtek jak dotąd wydawał się być spokojny, a nagle odmawia przystąpienia do egzaminu ósmoklasisty z matematyki. To zaskakujące zwłaszcza, że wcześniej uspokajał zdenerwowaną matkę przed egzaminem z języka polskiego. Rodzice, pomimo licznych prób, nie są w stanie dowiedzieć się, co stoi za decyzją syna. Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy okazuje się, że nastolatek otwiera się przed kochankiem swojej matki. Zrozpaczony i sfrustrowany senator, prosi Monikę, by ta spróbowała dowiedzieć się więcej od swojego partnera, jednak Bruno, lojalny wobec Kajtka, nie zdradza sekretu.

Dalsze losy rodziny Cieślików pozostają niepewne. Czy Damian odzyska zaufanie syna? Czy tajemnica Kajtka wyjdzie na jaw? Odpowiedzi na te pytania przyniosą kolejne odcinki „Na Wspólnej”. Emisja od poniedziałku do czwartku o 20:10 na antenie TVN, a także na platformach streamingowych Player i Max.

Komentarze
Czytaj jeszcze: