Sygnały i ostrzeżenia
Zwierzęta to przyjaciele ludzi, a przyjaciele pomagają! Przekonała się o tym pewna właścicielka psa wabiącego się Bella Boo rasy Yorkshire Terrier. Jak podaje magazyn „Mirror”, 53-letnia Karena Kirk-Drain, która jest bardzo zżyta ze swoim pupilem, w pewnym momencie odnotowała jego dziwne zachowanie. Gdy kobieta udawała się na odpoczynek, psiak natychmiast na nią wskakiwał, wybierając tylko jedno miejsce: w okolicy jednej z piersi. Dodatkowo zwierzę mocno akcentowało właśnie ten punkt na ciele swojej pani, wywołując ból. Zaintrygowana Karena postanowiła więc bliżej przyjrzeć się znakom wysyłanym jej przez organizm, a efekt wywołał niepokój – pod ręką właścicielki Belli wyczuwalny był bowiem niewielki guz!
Walka o zdrowie
Karena Kirk-Drain natychmiast udała się na specjalistyczne badania, które wykazały, że zmaga się z chorobą nowotworową. Na szczęście finał tej historii okazał się pozytywny; kobieta wygrała walkę o zdrowie! W wypowiedzi dla „Mirror” nie kryła, że wszystko dzięki interwencji jej ukochanego psa:
(…) Mam szczęście, że tu jestem – to mała Bella Boo uratowała mi życie (…).
Karena przyznała także, że do tej pory była raczej sceptycznie nastawiona do różnych tez łączących zachowanie zwierząt z „wysyłaniem sygnałów”, ale teraz to się zmieniło:
Nie wierzyłam w tego typu rzeczy. Nie wierzyłam, że psy mogą wykryć raka. Ale teraz myślę inaczej (…). Ludzie nie doceniają psów, kotów i wszystkich zwierząt. Ale to niesamowite stworzenia (…)
– cytuje ją „Mirror”.
Zgadzacie się z tym stwierdzeniem?
Autor: Sabina Obajtek