Ekipa Friza została praktycznie rozwiązana w lipcu ubiegłego roku, gdy założyciel grupy poinformował w mediach społecznościowych o zakończeniu projektu "Dom Ekipy". Niektórzy internauci sugerowali wówczas, że rozpad składu może być tylko prankiem, a sama Ekipa powróci po pewnym czasie na YouTube.
Ekipa Friza popadła w konflikt z byłymi członkami
Gdy w marcu ubiegłego roku wystartował czwarty sezon projektu, zaczęło dziać się coś, co mocno zaniepokoiło fanów. Niektórzy członkowie Ekipy opuścili wspólną willę, w której mieszkali razem przez kilkanaście miesięcy. Wyraźnie dało się odczuć, że twórcy chcieli rozpocząć prowadzenie internetowej działalności na własną rękę.
Po ogłoszeniu rozwiązania Ekipy internauci krytykowali grupę, gdyż – według nich – przyjaźń łącząca influencerów miała być tylko wykreowana. Oliwy do ognia dolało też oświadczenie youtuberów opuszczających skład, w którym stwierdzili, że popadli w konflikt z managementem Friza w kwestii umów.
Ze stuprocentową pewnością można stwierdzić, że decyzja wspomnianych twórców o wyjściu z Ekipy nie była dla nich korzystna. Większość z nich zaliczyła ogromne spadki widowni, którą gwarantowało im wcześniej członkostwo w projekcie. W tym samym czasie Frizowi udało się natomiast rozwinąć grupę GenZie, cieszącą się nie tylko dużą popularnością, ale i – zapewne – zarobkami.
Szykuje się powrót Ekipy Friza?
Przypominamy o tym nie bez powodu, bo możliwe, że początkowa teoria internautów o pranku może się wkrótce potwierdzić. Ostatnio na TikToku pojawiło się nietypowe nagranie, w którym zestawiono ostatnie działania influencerów związanych niegdyś z Ekipą.
Użytkownicy sieci zwrócili uwagę, że pseudonimy byłych członków grupy ponownie pojawiły się w opisie filmów na YouTube. Ponadto niektórzy z nich zaczęli znów nawiązywać w mediach społecznościowych do Ekipy. Na dodatek Friz po raz pierwszy od dłuższego czasu miał odpowiedzieć na wpis byłej członkini składu na portalu X.
Na ten moment nie wiadomo, czy Ekipa Friza naprawdę wróci. Dotychczas żaden związany z nią twórca nie udzielił komentarza na ten temat.
Autor: Hubert Wiączkowski