Euro 2020. Kibic wtargnął na boisko podczas finału Włochy – Anglia
Niedzielny wieczór był naprawdę gorący dla wszystkich fanów piłki nożnej z całego świata. Na stadionie Wembley zmierzyli się ze sobą Włosi i Anglicy. Choć mecz był bardzo emocjonujący już od pierwszych minut, gdy piłkę do siatki posłał w 2. minucie Luke Shaw, to Włosi szybko odrobili straty i przejęli kontrolę nad piłką. Dla jednego z kibiców rozgrywka sportowa była tak ogromnym przeżyciem, że postanowił on wtargnąć na murawę tuż przed końcem drugiej połowy.
Sytuację nagrali kibice z trybun na Wembley:
Arbiter musiał przerwać mecz. Na zarejestrowanym przez kibiców z trybun filmie widzimy, jak mężczyzna bez koszulki wbiega na boisko i przebiega pomiędzy zawodnikami. Za nim w pogoń rusza czwórka ochroniarzy. W końcu stewardom udaje się dogonić mężczyznę i wyprowadzić go z murawy. Przez to zdarzenie sędzia spotkania musiał przedłużyć drugą połowę o 7 minut.
Mężczyzna został zatrzymany przez ochronę i najprawdopodobniej oglądanie meczu musiał dokończyć poza Wembleyem. Czeka go także wysoka kara finansowa albo nawet zakaz wstępu na imprezy sportowe za swoje zachowanie podczas finału Euro 2020.
Euro 2020. Włochy pokonały Anglię w rzutach karnych
W niedzielę o 21:00 na słynnym stadionie Wembley rozpoczął się mecz o wszystko podczas mistrzostw Europy 2020. Twarzą w twarz na murawie stanęli ze sobą reprezentanci Włoch i Anglii. Choć Anglicy szybko odnieśli sukces golem w 2. minucie, to już jakiś czas później wyraźnie inicjatywę przejęli Włosi. Ich zacięta gra poskutkowała, bo w 67. minucie piłkę do siatki posłał Leonardo Bonucci.
Niestety, druga połowa ani dogrywka nie wyłoniły zwycięzcy turnieju, dlatego potrzebna była seria rzutów karnych. W jedenastkach lepsi okazali się Włosi, którzy pokonali Anglików rezultatem 3:2 i tym samym zapewnili sobie upragniony puchar Euro 2020. Decydujący okazał się strzał Saki, który wybronił Donnarumma.
Autor: Hubert Wiączkowski