Eurowizja 2019 nie odbędzie się w Jerozolimie!

EBU ogłosiła oficjalne miejsce i daty przyszłorocznego konkursu. Eurowizja w 2019 roku nie odbędzie się w Jerozolimie, choć tego właśnie chciała zwyciężczyni tegorocznej edycji. Przypomnijmy, że po wygranej w Lizbonie Netta ze sceny wykrzyczała słowa "Za rok w Jerozolimie", co zresztą wywołało wiele kontrowersji.

Gdzie i kiedy przyszłoroczna Eurowizja?

Europejska Unia Nadawców, organizator Eurowizji, ogłosił właśnie, gdzie odbędzie się przyszłoroczny konkurs. Przypomnijmy, że dzięki tegorocznemu zwycięstwu Netty Barzilai przywilej organizacji następnej Eurowizji otrzymał Izrael. Barzilai, której wygraną w konkursie zapewniła piosenka „Toy”, nie ukrywała, że chciałaby, by kolejny Konkurs Piosenki Eurowizji odbył się w Jerozolimie. Tak się jednak nie stanie.

Jak poinformowała organizacja EBU, w 2019 roku Eurowizja odbędzie się w Tel Awiwie, drugim największym mieście Izraela, będącym finansową stolicą państwa, centrum biznesu i głównym ośrodkiem kultury. EBU podała także daty poszczególnych koncertów przyszłorocznego konkursu. Pierwszy półfinał ma odbyć się 14 maja, drugi – 16 maja, natomiast wielki finał będzie miał miejsce 18 maja 2019 roku.

Kontrowersyjne zwycięstwo Izraela

Przypomnijmy, że tuż po ogłoszeniu wyników tegorocznej Eurowizji w Lizbonie, zwyciężczyni ogłosiła: „Za rok w Jerozolimie”. Wykrzykując te słowa ze sceny Netta wzbudziła spore kontrowersje, ponieważ część odbiorców uznała je za manifest polityczny. Wszystko dlatego, że od lat to właśnie Jerozolima jest przedmiotem konfliktu pomiędzy Izraelem a Palestyńczykami. Miasto przez wiele państw nie jest uznawane za stolicę Izraela. Wszystkie placówki dyplomatyczne, w tym ambasady, znajdują się w Tel Awiwie. Jednocześnie zwycięstwo Netty na Eurowizji zbiegło się w czasie z przeniesieniem ambasady Stanów Zjednoczonych do Jerozolimy, która kilka miesięcy wcześniej została uznana za stolicę Izraela przez prezydenta USA.

Kontrowersje wokół rzekomej politycznej deklaracji Netty były tak duże, że spekulowało się o jej zdyskwalifikowaniu. Tak się jednak nie stało, choć Europejska Unia Nadawców już kilka miesięcy temu dała fanom Eurowizji do zrozumienia, że konkurs w 2019 roku najprawdopodobniej nie odbędzie się – zgodnie z marzeniem Netty – w Jerozolimie.

„Już nie możesz doczekać się przyszłorocznej Eurowizji? My też, ale nie kupuj jeszcze biletów lotniczych. Na oficjalne informacje dotyczące miejsca i daty będą pojawiać się w oświadczeniach na naszych oficjalnych kanałach” – poinformowano wówczas w oficjalnym komunikacie.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: