Gwiazdy w kosmosie za pół miliarda dolarów. Krytycy mówią o „parodii postępu”

Lot w kosmos sześciu kobiet, w tym Katy Perry i Lauren Sánchez, wywołał duże kontrowersje. Znane osoby zarzucają organizatorom hipokryzję, marnowanie pieniędzy i ignorowanie ważnych problemów społecznych oraz ekologicznych. Mimo że był to historyczny pierwszy od 1963 roku lot z samymi kobietami, nie wszyscy są nim zachwyceni.

fot. X Blue Origin; TikTok @emrata; Instagram @oliviawilde

Pierwszy komercyjny lot kobiet w kosmos. Na pokładzie piosenkarka i narzeczona miliardera

14 kwietnia 2025 roku rakieta New Shepard wyniosła w kosmos pierwszy w historii komercyjny lot suborbitalny z całkowicie kobiecą załogą. Lot rakiety należącej do założonej przez Jeffa Bezosa firmy Blue Origin trwał 11 minut. W skład załogi weszły narzeczona miliardera Lauren Sánchez, piosenkarka pop Katy Perry, dziennikarka Gayle King, inżynierka Aisha Bowe, aktywistka Amanda Nguyen oraz producentka filmowa Kerianne Flynn.

 

 

Uczestniczki podróży unosiły się w stanie nieważkości i podziwiały Ziemię z perspektywy kosmosu. Po wylądowaniu Katy Perry została sfotografowana, gdy całuje ziemię – zdjęcie szybko obiegło media społecznościowe, stając się viralem.

Emily Ratajkowski miażdży Katy Perry. Ostre słowa o locie w kosmos

Pomimo medialnego rozgłosu, misja spotkała się z ostrą krytyką ze względu na jej koszt, szacowany na niemal pół miliarda dolarów, oraz wątpliwy cel naukowy i społeczny.

Jedną z najostrzejszych krytyczek misji jest modelka i aktorka polskiego pochodzenia Emily Ratajkowski. W emocjonalnym filmiku opublikowanym na TikToku w ostrych słowach wypowiedziała się na temat przedsięwzięcia. Nazwała je „końcem czasów” i „czymś więcej niż parodią”. Ratajkowski zwróciła uwagę na sprzeczność między deklarowaną troską o planetę a korzystaniem z usług firmy, która przyczynia się do niszczenia środowiska.

Jak można mówić o trosce o Ziemię i jednocześnie latać w kosmos statkiem zbudowanym i opłaconym przez firmę, która tę planetę niszczy? – pytała retorycznie.

„Spójrzcie na stan świata. Pomyślcie, ile zasobów poszło na wysłanie tych kobiet w kosmos. Po co? Jaki był w tym cel?”. Jej zdaniem lot miał jedynie charakter marketingowy i był próbą autopromocji.

Jestem obrzydzona całą tą sytuacją – dodała.

„Przywilej to nie osiągnięcie”

W kolejnym nagraniu Emily zauważyła, że misja może być „myląca dla opinii publicznej”, ponieważ z pozoru wygląda jak „postęp” – widok kobiet z różnym pochodzeniem w przestrzeni naukowej czy politycznej, w których wcześniej nie miały możliwości zaistnieć.

Modelka kontynuowała jednak swoją krytykę, mówiąc: „Prawda jest taka, że mężczyzna, który zdobył swoją władzę i wszedł do grona 1% wyłącznie dzięki wyzyskowi i chciwości, decydujący się zabrać swoją narzeczoną i kilka znanych kobiet w kosmos w ramach turystyki kosmicznej – to nie jest postęp. To tylko dowód na to, że żyjemy w absolutnej oligarchii, gdzie bardzo wąska grupa ludzi chce lecieć w kosmos w poszukiwaniu nowego sensu życia, podczas gdy reszta populacji, większość mieszkańców Ziemi, martwi się o to, czy zapłacą czynsz albo co dadzą dzieciom na obiad [...] Przywilej to nie osiągnięcie. A wyzysk na pewno nim nie jest. Wykorzystywanie przywileju zdobytego przez eksploatację i chciwość – wobec planety, zasobów, ludzi – i następnie udanie się w 11-minutowy lot w kosmos, z pewnością nie jest osiągnięciem. […] Musimy umieć rozpoznać, czym jest prawdziwy postęp. A to, co wydarzyło się wczoraj, z pewnością nim nie było”.

Miliard dolarów na internetowe memy z 11-minutowej wycieczki w kosmos

Krytycznie do misji odniosła się także aktorka i reżyserka Olivia Wilde. Na swoim Instagramie udostępniła mem przedstawiający Katy Perry całującą ziemię po powrocie z kosmosu, opatrując go ironicznym podpisem: „Miliard dolarów przynajmniej kupiło kilka dobrych memów”.

 

 

Podobne stanowisko zajęła aktorka Olivia Munn, która w programie „Today with Jenna and Friends” wyraziła swoje niezadowolenie z kosztownej wyprawy. Aktorka podkreśliła, że w obliczu wielu globalnych problemów, takich jak ubóstwo i rosnące koszty podstawowych produktów, wydawanie ogromnych sum na krótką podróż w kosmos jest „zachłanne”.

„Lot w kosmos kosztuje tak dużo pieniędzy, a wielu ludzi nie stać nawet na jajka” – zauważyła Munn, pytając o sens i cel całego przedsięwzięcia. Aktorka dodała, że eksploracja kosmosu powinna służyć poszerzaniu wiedzy i pomocy ludzkości, a nie być jedynie kosztowną rozrywką dla bogatych.

Historyczna misja czy kosztowna fanaberia?

Lot Blue Origin budzi pytania o granice między nauką, symbolem postępu a marketingiem. Choć uczestniczki podkreślały znaczenie kobiecej obecności w przestrzeni kosmicznej, krytycy wskazują na jego ograniczony wymiar naukowy, olbrzymie koszty i wpływ na środowisko.

Wiele z wypowiedzi sugeruje, że taka forma „ekskluzywnej turystyki kosmicznej” może bardziej zaszkodzić wizerunkowi postępowych inicjatyw niż im pomóc. Dla jednych to ważny gest równościowy i nowy rozdział w historii eksploracji kosmosu. Dla innych – przejaw oderwania od rzeczywistości.

 

@emrata

 

♬ original sound - Emrata

 

 

@emrata

 

♬ original sound - Emrata

 

Komentarze
Czytaj jeszcze: