Adopcja chłopca
Amerykańskie małżeństwo Myka i James Stauffer w 2014 roku założyli kanał na YouTube, gdzie pokazywali swoje prywatne życie. Dużą popularność ich kanałowi przyniosła wiadomość z 2016 roku, kiedy powiedzieli o chęci adopcji autystycznego chińskiego chłopca - Huxleya.
Cały proces adopcyjny był nagrywany przez Jamesa i jego żonę, a w swoich filmikach prosili także o finansowe wsparcie. Wtedy niektórzy zwracali im uwagę, że wykorzystują dziecko do zarobienia większych pieniędzy.
Zniknięcie
Po adoptowaniu chłopca para nadal nagrywała filmy i regularnie publikowała zdjęcia ze swojego życia prywatnego. Niepokój fanów wzbudziło nagłe zniknięcie Huxleya z mediów społecznościowych Amerykanów. Adoptowany chłopiec przestał pojawiać się na nich pod koniec 2019 roku.
Para, zmuszona coraz częstszymi zapytaniami o chłopca, nagrała film wyjaśniający całą sytuację. Poinformowali fanów, że zdecydowali się oddać cierpiącego na autyzm chłopca innej rodzinie. Swoją decyzję uzasadnili "problemami behawioralnymi Huxleya, które sprawiły, że życie stało się zbyt trudne dla rodziny". Na filmiku prosili także o uszanowanie ich prywatności.
Fala krytyki
Film amerykańskiej pary nie mógł spodobać się ich fanom. Komentujący zarzucają im, że potraktowali chłopca jak zabawkę, a cała szopka z adopcją była od początku nastawiona na zarobienie jak największych pieniędzy. Nieliczni zdają się rozumieć decyzję Stauffer'ów i chwalą ich odwagę w podjęciu tak trudnej decyzji.
Autor: Konrad Lubaszewski