„Familiada” ma już 30 lat
„Familiada” obchodzi w tym roku wyjątkowy jubileusz. We wrześniu emitowany od 1994 roku teleturniej skończył trzydzieści lat, do tego na początku tego miesiąca pokazano trzytysięczny odcinek. Z tej okazji produkcja przygotowała dla widzów wiele niespodzianek, m.in. liczne zakulisowe materiały od Karola Strasburgera.
Zorganizowano także konkurs dla fanów teleturnieju. Jego zwycięzca dostał możliwość odwiedzenia planu „Familiady”. Teraz w specjalnym komunikacie opublikowanym w social mediach programu ogłoszono, że laureat zrealizował już swoją nagrodę. „Co tu się dzieje? Karolów dwóch?” – napisała produkcja, publikując specjalne nagranie zza kulis.
„Drugi Karol” w „Familiadzie”
We wspomnianym filmie Karol Strasburger przybliżył widzom postać zwycięzcy. Jak się okazuje, on także spełnia się jako prowadzący – w amatorskich odsłonach „Familiady”. Gospodarz tej „oryginalnej” przyznaje: „bardzo się z tego cieszymy, że jest osoba, która w jakiś sposób propaguje nasz program, trochę go reklamuje”. Z drugiej strony prezenter z przymrużeniem oka dodaje:
Gratuluję pomysłu, i czuję się nieco zaniepokojony tym faktem, że widzę, że depczesz mi po piętach. Ale też się cieszę, że jak będę chory, to wiadomo, kto za mnie wskoczy.
Autor: Maria Staroń