Izabella Krzan o romansie z Norbim. Nie pozostawiła wątpliwości

Izabella Krzan i Tomasz Kammel znów połączyli siły na antenie Kanału Zero. W trakcie programu rozmowa zeszła nagle na temat doniesień o romansach. Krzan postanowiła zabrać głos w sprawie relacji z Norbim.

fot. Pawel Wodzynski/East News

Krzan i Kammel znowu razem

Na początku roku w Telewizji Polskiej rozpoczęła się rewolucja, w wyniku której z prowadzeniem „Pytania na śniadanie” musieli pożegnać się wszyscy prowadzący. Wielu z nich szybko znalazło nowe prace w mediach – Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski czy Aleksander Sikora przeszli do Polsatu, a np. Małgorzata Opczowska zadebiutowała ostatnio na antenie stacji wPolsce24.

Także Izabella Krzan nie mogła narzekać na brak nowych ofert zatrudnienia. Już dłuższy czas temu zaczęła pojawiać się Kanale Zero na YouTube, a niedawno przekazano, że dołącza do ekipy TVN Style jako gospodyni nowego formatu „Dobry wieczór”. Do tego ostatnio ogłoszono, że znów stworzy ekranowy duet z Tomaszem Kammelem. Jej dawny partner z „Pytania na śniadanie” został nową twarzą kanału Krzysztofa Stanowskiego.

Izabella Krzan mówi o romansie z Norbim

W końcu w czwartek 5 września Izabella Krzan i Tomasz Kammel po raz pierwszy wystąpili razem na Kanale Zero. W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat plotek i medialnych doniesień o rzekomych romansach. Krzan rozwiała wątpliwości dotyczące jej relacji z Norbim, z którym w ostatnich latach współprowadziła „Koło fortuny”, oświadczając wprost:

Nigdy mi nie zarzucali romansu z Norbim.

Iza niedawno zdecydowała się też na szczere wyznanie, co łączy ją aktualnie z Rafałem Brzozowskim. Z nim także występowała w „Kole fortuny”. Jak zdradziła „Faktowi”, znajomość nie tylko nie zanikła, ale staje się coraz bardziej zażyła.

„Ja z Rafałkiem, z Brzozulkiem moim kochanym, zdzwaniam się raz na jakiś czas, pogadamy sobie. Tęsknię za naszą pracą, choć ja uważam, że my się najlepiej wszyscy z telewizji dogadujemy poza kamerami. (…) Trzymam za niego kciuki, Rafał trzyma za mnie, zdzwanialiśmy się dosłownie ze trzy dni temu, i też pogadaliśmy, co u nas słychać (…)” – wyznała, podsumowując:

Cieszę się, że ta relacja została i będziemy ją tylko wzmacniać.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: