Izabella Krzan prezentuje zjawiskowe kształty w bikini. Podgrzała atmosferę jak nigdy [ZDJĘCIE]

Gwiazda programów "Koło fortuny" i "Pytanie na śniadanie" wybrała się na egzotyczny urlop, który na bieżąco relacjonuje w mediach społecznościowych. Z każdym kolejnym zdjęciem zachwyt fanów tylko rośnie.

Izabella Krzan zachwyca w bikini

Gospodyni programów „Pytanie na śniadanie” i „Koło fortuny” w zeszłym tygodniu rozpoczęła urlop. Izabella Krzan wyruszyła na drugi koniec świata i obecnie odpoczywa na Bali. 27-latka preferuje aktywny wypoczynek, dlatego nie ogranicza się jedynie do leniuchowania w bikini i chętnie zwiedza indonezyjską wyspę. Wszystko relacjonuje na Instagramie, gdzie zgromadziła już przeszło 270 tysięcy obserwujących.

Iza Krzan podczas pobytu na Bali korzysta z zachwycających okoliczności przyrody, pozując do kolejnych zdjęć, którymi następnie dzieli się z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ostatnio była miss pochwaliła się zjawiskową fotografią wykonaną podczas odpoczynku nad wodospadem.

„Ty masz mnie za głupią dzikuskę…”

– napisała pod spodem, cytując tekst utworu z „Pocahontas”.

Obserwatorzy nie przeszli obojętnie i od razu zasypali modelkę komplementami. Ich uwagę od razu przykuła fenomenalna figura Izy. Skąpiutkie bikini doskonale podkreśliło nienaganną sylwetkę gwiazdy.

Śliczna ta dzikuska!

Pięknie wyglądasz

Iza, kładziesz na łopatki facetów…

Piękna i seksowna kobieta

Bogini w raju

Petarda

– posypały się komentarze.

Izabella Krzan w show-biznesie

Izabella Krzan jest obecnie jedną z głównych twarzy Telewizji Polskiej. Telewizyjną karierę rozpoczęła tuż po zdobyciu w 2016 roku tytułu Miss Polonia. Początkowo była reporterką „Pytania na śniadanie”, natomiast zdecydowanie większej popularności przysporzyło jej współprowadzenie teleturnieju „Koło fortuny”. Od zeszłego roku 27-latka jest także gospodynią programu śniadaniowego TVP2. „Pytanie na śniadanie” prowadzi w duecie z Tomaszem Kammelem.

Tomasz Kammel i Izabella Krzan, fot. Mieszko Piętka/AKPA

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: