Ciało, które jej się nie podoba
Carolina Lekker pochodzi z Hiszpanii. Jest modelką i influencerką. Największym marzeniem kobiety było posiadanie ciała idealnego. By je spełnić, zdecydowała się na drastyczne kroki. Wydała ogromne sumy pieniędzy na to, by poprawić to „niedoskonałe” ciało, z którym się urodziła.
Dla marzenia
W jej przypadku „inwestować w siebie” zyskuje całkiem inne znaczenie. Na drodze do uzyskania wyglądu doskonałego, przynajmniej w jej mniemaniu, przeszła wiele operacji plastycznych i zabiegów medycyny estetycznej. Efekty „prac” nad swoim ciałem prezentuje chętnie na Instagramie, gdzie obserwuje ją 12,1 tysiąca osób. Modelka często publikuje nowe zdjęcia. Większość z nich, to fotografie, na których pozuje w niewiele zakrywających strojach kąpielowych, czy mocno przylegających do ciała, krótkich sukienkach.
Seria zabiegów
Na „nową wersję” siebie Carolina Lekker wydała około 600 tysięcy złotych. Wiele osób nazywa ją kobietą "najdroższym ciałem na Instagramie". Carolina Lekker ma za sobą szereg zabiegów między innymi: liposukcję, kilka operacji nosa, zabieg usunięcia tkanki tłuszczowej z twarzy, poprawienie pośladków, a także powiększenie ust.
Tak czy raczej nie?
Jak sama mówi, to nie koniec „przeróbek”. Takie stwierdzenie nie do końca spodobało się internautom. Oczywiście, opinie zdają się być podzielone, z jednej strony modelkę podziwia się za jej wytrwałość w dążeniu do postawionego sobie celu, a z drugiej zalewa ją fala krytyki. Działania Caroliny mają być szkodliwe dla społeczeństwa. Nie dość, że promują sztuczność, to jeszcze wpędzają innych w kompleksy. Nie wpisuje się to w promowanie różnorodności, walkę z idealizacją ciała oraz wykształceniem w ludziach zdrowego podejścia do wyglądu i samoakceptacji. Modelka utraciła swoją indywidualność, naturalne piękno i stała się jedną z wielu, „egzemplarzem” tego samego modelu.
Autor: Judyta Nowak