Fani programu "Historia wielkiej wagi" będą zasmuceni. Nie żyje jeden z uczestników programu, James Bonner. 2 sierpnia mężczyzna został znaleziony martwy w Lexington w Południowej Karolinie. Miał ranę postrzałową. Amerykańskie media jednak nie są zgodne co do miejsca, gdzie znaleziono ciało mężczyzny. TMZ podaje bowiem, że w parku, a inne media, że w jego domu. Mówi się, że przyczyną śmierci miało być samobójstwo. Taką możliwość zasugerował w rozmowie z portalem Radar Online przyjaciel mężczyzny. Również tamtejsza policja wstrzymała się z wyznaczaniem podejrzanych do czasu uzyskania wyników z autopsji. James Bonner miał 30 lat.
Oświadczenie TLC
Telewizja TLC, która jest odpowiedzialna za program "Historia wielkiej wagi", następnego dnia wydała oświadczenie w sprawie śmierci jednego z uczestników ich show. Pracownicy przyznali, że są "zaszczyceni", że mogli podzielić się "szczerą i odważną historią" Bonnera. Jednocześnie podkreślili, że informacja była dla nich przykrą wieścią.
"Historia wielkiej wagi"
James Bonner był uczestnikiem programu TLC. Mężczyzna w wyniku wypadku samochodowego, do którego doszło w 2013 roku, stracił lewą nogę. Tragiczne losy sprawiły, że Bonner popadł w depresję, uzależnił się od alkoholu i jedzenia. W momencie dołączenia do obsady "Historii wielkiej wagi" ważył 295 kilogramów, a udział w programie sprawił, że zrzucił balast rzędu 200 kilogramów. Dzięki uporowi i ciężkiej pracy, którą mogli śledzić widzowie, zyskał sporą sympatię. Dla wielu osób stał się inspiracją do działania.
Autor: Natalia Piotrowska