Jarosław Bieniuk ma czwórkę dzieci. Martyna Gliwińska pokazała zdjęcia syna

Jarosław Bieniuk po śmierci Anny Przybylskiej związał się z Martyną Gliwińską. Owocem ich miłości jest syn – Kazio, który ma już 5 lat. Była partnerka sportowca pochwaliła się na Instagramie wyjątkowymi kadrami.

Jarosław Bieniuk. Fot. AKPA

Jarosław Bieniuk – dzieci

Jarosław Bieniuk przez długi czas tworzył udany związek z aktorką: Anną Przybylską. Zakochani doczekali się trójki dzieci: Oliwii, Szymona i Jana. Rodzinne szczęście przerwała choroba aktorki znanej z takich filmów i seriali, jak m.in.: „Złotopolscy”, „Daleko od noszy”, „Bilet na księżyc” i wielu innych. Ania Przybylska zmarła 5 października 2014 roku po walce z rakiem trzustki.

Po śmierci partnerki Bieniuk otoczył pociechy troskliwą opieką. Z czasem piłkarz zaczął powoli układać sobie życie „na nowo”. Obecnie sportowiec tworzy relację z modelką: Zuzanną Pactwą. Wcześniej piłkarz związał się z Martyną Gliwińską, z którą ma syna: Kazimierza. 10 marca chłopiec obchodził 5. urodziny. Z tej okazji jego mama opublikowała na Instagramie nowy post.

Najmłodszy syn Jarosława Bieniuka

Martyna Gliwińska to projektantka wnętrz, która skradła serce sportowca. Pięć lat temu para powitała na świecie dziecko. Czas pokazał jednak, że wspólna przyszłość nie jest im pisana. Gliwińska i Bieniuk rozstali się, a dziś obydwoje są już w nowych związkach.

Z okazji urodzin syna Gliwińska pochwaliła się na Instagramie fotografiami oraz nagraniami powstałymi na różnych etapach życia. Na kadrach znalazł się solenizant, a także jego tato.

Mój syn, oryginał, miłość ponad wszystko, indywidualista, aktor, mój ziomek, dowódca, dzik, przystojniak, asekurant, moje światełko, asystent, śmieszek, mój cud, artysta śpiewak, marzyciel, podróżnik, gentelmen, kapitan, sportowiec, moje wszystko. Dziabąg, Kazio, 5-cio latek. Dobrze, że jesteś. Wszystkiego, co najsłodsze, mój chłopczyku – wyznała w opisie.

Miejsce przeznaczone na komentarze w mig zapełniło się życzeniami, do których my także się dołączamy!

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: